Wtorek, 3 czerwca 2008, senator Barck Obama uzyskał poparcie wystarczającej liczby delegatów, dzięki czemu wygrał nominację partii Demokratycznej w kampanii na prezydenta USA. Jest to historyczny moment, gdyż nigdy dotąd żaden Afroamerykanin nie zaszedł tak daleko w politycznej historii Ameryki. Barack Obama nie jest tym jedynym. We wtorek wieczorem także Senator Hillary Clinton była obecna na scenie politycznej całej Ameryki. Clinton miała nadzieję na swoją historyczną chwilę - jako jedyna, jak dotąd kobieta konkurująca o nominację. Jednak wieczór należał do Obamy, choć Clinton nie dała oficjalnie za wygraną.