Widocznie inwestorzy Centralnego Portu Komunikacyjnego, o których niedawno opowiadał minister Marcin Horała (PiS), jeszcze się nie zorientowali, jak ważnymi bohaterami mają być w Polsce. Sprawdziliśmy - ani światowy gigant od lotnisk Vinci, ani potężny fundusz IFM z Australii nie chwalą się potencjalną inwestycją w CPK.