Izrael ostrzegł swych sąsiadów - Syrię i Liban - że na jego północnej granicy z Libanem gromadzą się partyzanci Hezbollahu, co może mieć bardzo poważne konsekwencje.
Bojownicy Hezbollahu zaatakowali we wtorek pozycje izraelskie w sektorze Szeba, leżący na granicy Libanu, Syrii i Wzgórz Golan. Na atak odpowiedziało lotnictwo i artyleria izraelska.
Sekretarz generalny Ligi Państw Arabskich Amr Mussa oświadczył w sobotę, że kraje arabskie nie mogą prowadzić negocjacji pokojowych z Izraelem, gdy izraelscy żołnierze atakują siedzibę palestyńskiego przywódcy Jasera Arafata.
Izraelskie samoloty ostrzelały w sobotę rakietami przedmieścia libańskiego miasta Kfar Szuba. W pobliskim rejonie Szebaa doszło wcześniej do wymiany ognia między izraelską armią a palestyńskimi partyzantami z organizacji Hezbollah.
Liban, przewodniczący szczytowi Ligi Arabskiej, zaapelował w piątek do ONZ, USA, Rosji i Unii
Europejskiej o interwencję, która powstrzymałaby izraelski atak na siedzibę Jasera Arafata w Ramallah.
Piątkowy atak sił izraelskich na Rammalah i wtargnięcie do siedziby Jasera Arafata w tym mieście wywołały liczne reakcje na świecie. Atak był odwetem za ostatnią serię palestyńskich zamachów.
Liban potępił rozpoczętą w piątek przez Izrael operację zbrojną na Zachodnim Brzegu Jordanu. Bejrut wzywa Stany Zjednoczone, Unię Europejską, Rosję oraz ONZ do interwencji.
Znaczący postęp osiągnięto w
czwartek w Moskwie w wyniku dwudniowych konsultacji Rosji i USA na
temat sankcji ONZ wobec Iraku - poinformowało rosyjskie MSZ.
Wspólne stanowisko zostanie teraz przedstawione ONZ.
Uczestnicy bejruckiego szczytu Ligi
Arabskiej doszli do porozumienia w dzielącej ich sprawie losów
uchodźców palestyńskich - podały w czwartek libańskie źródła,
cytowane przez agencję France Presse.
Irak zobowiązał się w czwartek na piśmie, że nie będzie już więcej najeżdzał na Kuwejt - podała agencja AFP. Iracka delegacja złożyła takie oświadczenie podczas trwającego szczytu Ligi Państw Arabskich w Bejrucie.
Uczestnicy rozpoczętego w środę w
Bejrucie dwudniowego szczytu arabskiego prawdopodobnie zajmą w
czwartek ostateczne stanowisko w sprawie saudyjskiego planu
rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
Premier Izraela Ariel Szaron
powiedział, że północ Izraela stała się beczką prochu. Ostrzegł
przed groźbą, jaką stwarza libański ruch integrystów szyickich
Hezbollah.
Książę Abdullah (AFP)
Burzliwie rozpoczął się w środę szczyt Ligi Arabskiej w Bejrucie, poświęcony głównie saudyjskiemu planowi rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego.
(AFP)
W ruchliwym centrum handlowym stolicy Libanu, Bejrucie, zawalił się wielopiętrowy budynek. Według lokalnej telewizji, pod gruzami zginęło co najmniej 5 osób, a 12 jest nadal uwięzionych w ruinach.
Izraelskie samoloty bojowe dokonały kolejnych lotów nad Libanem. Z relacji świadków wynika, że maszyny przekraczały barierę dźwięku nad stolicą kraju Bejrutem, portowym miastem Tripoli oraz nad doliną Bekaa.
Libańska armia poinformowała we wtorek o zatrzymaniu trzech mężczyzn, zajmujących się szpiegostwem na rzecz Izraela. Z komunikatu wynika, że aresztowani mieli przekazywać stronie izraelskiej informacje na temat skrajnego ugrupowania partyzanckiego Hezbollah oraz armii Libanu i Syrii.
Niemiecki dziennik Die Welt podaje w poniedziałek, że setki terrorystów z al-Qaedy gromadzą się w Libanie, by na Bliskim Wschodzie odbudować strukturę tej międzynarodowej organizacji terrorystycznej. Pomocy udziela Iran oraz milicja szyicka Hezbollah.
Izraelski premier Ariel Szaron zażądał od
prezydenta USA George'a W. Busha wypłaty 800 mln dolarów, które
były prezydent USA Bill Clinton obiecał Izraelowi za wycofanie z
Libanu w maju 2000 r. - podała w niedzielę gazeta "Haarec".
Uciekający z Afganistanu terroryści z organizacji Osamy bin Ladena - al-Qaedy, przedostają się do południowego Libanu, gdzie znajdują schronienie w szeregach Hezbollahów - ostrzegł w piątek w Nowym Jorku izraelski minister obrony Benjamin Ben Eliezer.
Palestyńscy uchodźcy w Libanie powinni otrzymać prawo powrotu do domu - uważa przewodniczący Autonomii Palestyńskiej, Jaser Arafat. Arafat powiedział w piątek w wywiadzie dla izraelskiej gazety Jediot Ahronot, że zamierza również prowadzić rozmowy na temat losu pozostałych palestyńskich uchodźców, którzy znaleźli schronienie w innych krajach.
Wojska izraelskie okupujące Wzgórza Golan ostrzelały południowolibańską miejscowość Kfar Shouba. Według korespondenta agencji Reuters, żołnierze izraelscy stacjonujący na spornym terytorium Shebaa Farms otworzyli ogień z karabinów maszynowych w kierunku libańskiej miejscowości. Nie ma informacji o ewentualnych ofiarach.
Szimon Peres (AFP)
Szef dyplomacji izraelskiej Szimon Peres ostrzegł
w Nowym Jorku Iran przed wspieraniem antyizraelskiej organizacji
Hezbollah w Libanie, m.in. poprzez dostarczanie jej broni
rakietowej.
Były przywódca libańskiej milicji chrześcijańskiej Elie Hobeika zginął w czwartek rano na przedmieściach Bejrutu w wyniku wybuchu bomby podłożonej w samochodzie.