Irak: dowódca Hezbollahu ścigany przez USA poleciał do Libanu
Jeden z przywódców powiązanego z Iranem libańskiego Hezbollahu Ali Musa Dakduk, poszukiwany przez USA, został zwolniony przez władze Iraku z aresztu domowego po uniewinnieniu przez iracki sąd. Dakduk odleciał Libanu - poinformował jego prawnik.
16.11.2012 18:18
Dwa irackie sądy uniewinniły Dakduka i odmówiły jego ekstradycji do USA.
Amerykanie uważają, że pojmany w marcu 2007 roku Dakduk był organizatorem przeprowadzonego wcześniej w tym samym roku ataku na bazę wojskową w Karbali, w którym zginęło pięciu żołnierzy USA. W przygotowaniach do tego ataku mieli pomagać Irańczycy.
Sprawa Dakduka stała się w zeszłym roku źródłem napięć miedzy Bagdadem i Waszyngtonem; Amerykanie przekazali go irackim władzom, kiedy ich oddziały opuszczały Irak.
Prawnik Abdul-Mahdi al-Mitairi powiedział agencji Reutera, że "nie było powodu do zatrzymania Dakduka. Zeszłego wieczoru zapadła decyzja o zwolnieniu go. Wyjechał i przybył do Bagdadu. W Iraku nie ma przeciwko niemu oskarżeń. Jego zatrzymanie motywowane było politycznie, a nie prawnie".
Wcześniej w tym roku amerykański minister obrony Leon Panetta powiedział Reuterowi, że otrzymał zapewnienia władz irackich, iż Dakduk nie zostanie zwolniony, nawet jeśli iracki sąd go uniewinni.
USA oskarżają Dakduka o to, że był zastępcą dowódcy elitarnej jednostki irańskiej Gwardii Rewolucyjnej Al-Kuds i członkiem Hezbollahu od 1983 roku; w Iraku miał pośredniczyć w kontaktach między Iranem a szyickim ugrupowaniem kierowanym przez Kaisa al-Kazalego, byłego rzecznika szyickiego radykała Muktady as-Sadra.