Potężna bomba w stolicy Libanu
Płoną auta, ludzie we krwi szukają pomocy - zdjęcia
W Bejrucie wybuchł samochód-pułapka
Co najmniej osiem osób zginęło, a ponad 90 zostało rannych, w zamachu w centrum Bejrutu, stolicy Libanu. Wśród ofiar jest szef policyjnego wywiadu. Jak podaje agencja Reutera, wybuchł samochód-pułapka.
Do potężnej eksplozji doszło niedaleko placu Sassine w chrześcijańskiej dzielnicy Aszrafija. Reuters pisze, że bomba wybuchła w godzinach szczytu, gdy rodzice odbierali dzieci z pobliskich szkół. Przy ulicy, gdzie doszło do zamachu, znajduje się również biuro głównej prawicowej partii chrześcijańskiej - Falanga Libańska, która jest przeciwna polityce prezydenta Syrii Baszara al-Asada.
Kilka miesięcy temu na Liban przelał się konflikt z sąsiedniej Syrii. W libańskim Trypolisie doszło do starć sunnitów i alawitów, a do akcji musiało wkroczyć wojsko. Na razie nie jest jednak jasne, czy zamach w Bejrucie ma związek z wojną domową toczącą się w Syrii.
(Reuters, IAR, BBC News, PAP / mp)