koronawirus(strona 356/380)

Profesor Robert Flisiak prezes Polskiego Towarzystwa Epidemiologów był gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski. Lekarz pytany był m.in. o nowe zakażenia koronawirusem w Polsce. Od kilku dni liczba zakażonych nie spada w raportach poniżej tysiąca. Profesor Flisiak powiedział, że od początku epidemii ministerstwo podejmowało dobre i złe decyzje, ale te podejmowane w ostatnim czasie są fatalne. Konkretnie chodzi o zalecenie według, którego lekarz rodzinny ma skierować każdego pacjenta z pozytywnym wynikiem na koronawirusa do lekarza chorób zakaźnych. To powoduje komplikacje.

- Każdemu, który jest zakażony koronawirusem, życzmy tego, żeby ten przebieg był standardowy, z tymi objawami, które nie są groźne dla życie i zdrowia. Ja osobiście również tego panu ministrowi Łukaszowi Szumowskiemu życzę - powiedział w programie "Newsroom" sekretarz stanu w Ministerstwie Funduszy i Polityki Regionalnej Waldemar Buda. Jak zaznaczył, "najdrobniejsze zachowania życia codziennego" mogą wpłynąć na zakażenie koronawirusem. - Gdy zdiagnozujemy sytuację chociażby pana ministra, to pewnie się okaże, że to zwykłe, bieżące sprawy życia codziennego i kontakt międzyludzki doprowadziły do zakażenia - uznał Buda. Z jego informacji wynika, że obecnie przebieg choroby "nie zagraża życiu i zdrowia ministra” Łukasza Szumowskiego.

Profesor Robert Flisiak będący prezesem Polskiego Towarzystwa Epidemiologów był gościem programu "Newsroom" Wirtualnej Polski. Podczas nagrania wspomniana została choroba Łukasza Szumowskiego. Jak okazało się w poniedziałek, były minister zdrowia został zarażony koronawirusem. Podobno do zarażenia miało dojść już w Polsce. Wcześniej minister przebywał na wakacjach w Hiszpanii, do której zaraz później rząd zabronił latać ze względu na reżim epidemiczny. W rozmowie z radiem RMF FM minister przyznał, że nie wie, gdzie dokładnie zaraził się wirusem. Dodał, że zakażonych zostało także "kilka osób z jego rodziny, ale nie wszyscy". Profesor Flisiak wspomniał, że "może jedynie bardzo współczuć ministrowi Szumowskiemu i życzyć, żeby miał łagodny przebieg choroby".

Koronawirus zmienił polską politykę i zadania rządu. Przed obozem PiS decyzja ws. dalszego losu projektu ustawy o odpowiedzialności urzędników podczas pandemii COVID-19, nazywanej przez opozycję "Bezkarność plus". - Projekt zostanie zmieniony, żeby minister Zbigniew Ziobro miał jakiekolwiek wytłumaczenie, że to nie jest już ta sama ustawa. Myślę, że ten skandaliczny akt prawny wróci i rządzący będą chcieli zapewnić sobie ustawową bezkarność za nieprawdopodobne naruszenia dobrych obyczajów, a być może prawa - powiedział w programie "Tłit" Wirtualnej Polski były szef MSWiA Bartłomiej Sienkiewicz (Platforma Obywatelska). Pytany o doniesienia na temat możliwości powołania nowego "superwicepremiera do spraw epidemii", Sienkiewicz stwierdził, że "nowe byty i komitety" tworzy "państwo niezdolne strukturalnie do efektywnego działania". - Ta administracja powolutku przestała funkcjonować - stwierdził gość Marka Kacprzaka, dodając, że dowodem "rozsypującej się struktury" jest działanie Jarosława Kaczyńskiego. Polityk PO skrytykował również pomysł przewodniczącego PSL Władysława Kosiniaka-Kamysz ws. rozmów "przy okrągłym stole" wszystkich sił politycznych na temat służby zdrowia. - Proponuje fikcyjne spotkania, z których nic nie wynika - stwierdził Bartłomiej Sienkiewicz. Jego zdaniem lider ludowców powinien skupić się na recenzowaniu działań rządu.