kolizja(strona 10/19)

Pijany kierowca wozu strażackiego wjechał w samochód osobowy, którym jechała rodzina z dwojgiem małych dzieci. Strażak odjechał z miejsca wypadku.

Policja sprawdza czy to policjantka spowodowała kolizję, w której dachowało osobowe auto. Lekko poturbowana kobieta została znaleziona przy samochodzie. Miała ponad dwa promile alkoholu w wydychanym powietrzu.

Jak to jest być znanym dziennikarzem, prowadzącym w znanej stacji radiowej znany program satyryczny, jednocześnie mając na sumieniu potrącenie staruszki na pasach, jadąc samochodem bez prawa jazdy, OC i ważnego przeglądu? Normalnie. Płaci się kilkanaście tys. zł i żyje dalej. Polski wymiar sprawiedliwości jest zaskakująco łaskawy dla przestępców za kierownicą.

Kierowca po kolizji próbował uciec, ale zatrzymała go policja. Miał 1,8 promila alkoholu w organizmie. Sąd potwierdził, że mężczyzna jest sędzią.

Kierowców jadących Wisłostradą w kierunku Starego Miasta mogą czekać spore utrudnienia. Na trasie DK7 za zjazdem na Most Północny ciężarówka zderzyła się samochodem osobowym, które wpadło na barierki. Jedna osoba została ranna.

Kierowców, poruszających się A4 w stronę Wrocławia czekają spore utrudnienia. Na tej trasie w Gliwicach zderzyły się dwie ciężarówki. Policja wytyczyła objazdy.

Do zdarzenia doszło na trasie S12 na Lubelszczyźnie w pobliżu Świdnika - podaje RMF FM. Jak wynika z informacji radia, sprawca kolizji odjechał z miejsca zdarzenia.

Niedaleko miejscowości Brzóza Królewska doszło do kolizji z udziałem samochodu Służby Ochrony Państwa - informuje RMF FM. Nikt nie został poszkodowany.

Jadąca oplem 29-latka straciła panowanie nad pojazdem i zatrzymała się dopiero na ścianie budynku. Chwila nieuwagi mogła doprowadzić do o wiele groźniejszych konsekwencji. Na szczęście w środku nikogo nie było, a zdarzenie zostało zaklasyfikowane jako... kolizja.

Do zdarzenia doszło na odcinku A4 przed węzłem Krzywa w kierunku Zgorzelca - informuje RMF FM. Kolizja spowodowała spore utrudnienia w ruchu pojazdów.

Do wypadku doszło na drodze ekspresowej S8 w kierunku Wrocławia na węźle Wieluń (Łódzkie). W zdarzeniu bały udział dwa pojazdy - samochód Żandarmerii Wojskowej i ciężarówka. Ruch odbywa się jednym pasem.

Do czołowego zderzenia dwóch samochodów doszło w miejscowości Niebylec niedaleko Strzyżowa. Siedem osób, w tym troje dzieci w wieku od 13 do 15 lat, zostało rannych. Droga krajowa nr. 19 jest zablokowana.

Żołnierz kierujący wojskowym autem wymusił pierwszeństwo przejazdu i doprowadził do kolizji w centrum stolicy. Na tylnym siedzeniu siedział gen. bryg. Robert Głąb.

Na A2 w kierunku Warszawy zderzyły się trzy samochody pomiędzy Grodziskiem Mazowieckim, a Pruszkowem. Natomiast na trasie S8 w kierunku Poznania i węźle Konotopa doszło do kolizji. Kierowcy stoją w ogromnych korkach.

Do zdarzenia doszło na rogu ul. Dobrej i Zajęczej. Motocyklista stracił panowanie nad pojazdem, gdy obok przejeżdżała kolumna SOP. Jak wynika z informacji Wirtualnej Polski, był to samochód z prezydenckiej eskorty. Andrzeja Dudy nie było w środku.

Sędzia Małgorzata J. ze Szczecina zostanie pociągnięta do odpowiedzialności. W październiku spowodowała 2 kolizje. Do tej pory nie udało się pozbawić jej immunitetu, bo zasłaniała się chorobą.

- Nie można takiej sytuacji bagatelizować, ale nie zapiszę się do chóru specjalistów, którzy 5 minut po zdarzeniu wiedzieli, kto jest winny - powiedział rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński. W ten sposób skomentował wtorkową kolizję samochodu Andrzeja Dudy.

- Sygnały świetlne i dźwiękowe było widać i słychać z daleka, więc przykuły uwagę. Moje biurko stoi tuż przy oknie, więc mogłem obserwować przejazd kolumny – mówi Wirtualnej Polsce świadek kolizji prezydenckiego samochodu.

- Cieszę się, że nie ma już BOR. Ta kompromitacja zapisze się na konto Służby Ochrony Państwa - ocenił w rozmowie z Wirtualną Polską kolizję prezydenckiej limuzyny były szef BOR, gen. Marian Janicki. - Nie mogą już tego zrzucać na poprzedników, muszą to wziąć na klatę - dodał.

Auto, którym jechał prezydent Andrzej Duda, miało kolizję. Prezydentowi nic się nie stało.