Kierowca seicento, który doprowadził w piątek wieczorem do zderzenia z samochodem, w którym jechała premier Beaty Szydło, usłyszał zarzuty. Prokuratura ma zabezpieczyć monitoring z miejsca poprzedzającego miejsce zdarzenia. Jej rzecznik powiedział, że kierowca seicento w czasie jazdy słuchał muzyki i zeznał, że nie jest pewien, czy kolumna miała włączone sygnały dźwiękowe. Dodał, że jeden z poszkodowanych funkcjonariuszy BOR ma złamaną nogę i obrażenia miednicy, a drugi opuścił już szpital.