Tak SOP łamie przepisy. W limuzynie Agata Duda
W tym samym dniu, w którym doszło do kolizji kolumny Beaty Szydło, funkcjonariusze SOP "popisali się" brawurową i niekoniecznie bezpieczną jazdą wioząc Agatę Dudę. Kierowca limuzyny pierwszej damy złamał kilka przepisów drogowych.
W czwartek Agata Duda odwiedziła Szpital Kliniczny im. ks. Anny Mazowieckiej przy ul. Karowej 2 w Warszawie. Wzięła udział w pożegnaniu szefowej Kliniki Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka prof. Marii Borszewskiej-Kornackiej, która przechodziła na emeryturę.
Tak wyglądała podróż Agaty Dudy:
Super Express Po wyjściu z imprezy pierwsza dama wsiadła do limuzyny SOP. Jak relacjonuje "Super Express", funkcjonariusz, który siedział za kierownicą, włączając się do ruchu wymusił pierwszeństwo przejazdu, a później zawracał na podwójnej ciągłej.
Tego samego dnia w Imielinie na Śląsku doszło do kolizji kolumny rządowej. Samochód z kolumny Beaty Szydło uderzył w jadącego przed nim peugeota. Kierowca pierwszego samochodu hamował, by przepuścić przechodzącego na pasach chłopca. "Wszystko ok. Była drobna stłuczka, nikomu nic się nie stało" - zapewniła na Twitterze. Oba auta z kolumny SOP są uszkodzone.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Kandydat szczery do bólu. W swojej kampanii nic nie obiecuje