Nadal nie przyniosły rezultatu poszukiwania 34-letniego ratownika górniczego, zaginionego w kopalni "Krupiński" podczas akcji ratowniczej po czwartkowym zapaleniu metanu. Prowadzona 820 m pod ziemią akcja trwa już szóstą dobę. Jak powiedziała rzeczniczka Jastrzębskiej Spółki Węglowej (JSW), do której należy kopalnia, Katarzyna Jabłońska-Bajer, w kopalni zebrał się zespół ekspertów, który zdecydował o kontynuowaniu poszukiwań zaginionego.