Ukrywający się już od ponad miesiąca Jacek Jaworek nadal nie wpadł w ręce policji. Po mordercy z Borowców nie ma prawie śladu, a śledczy nie wykluczają już żadnego scenariusza, łącznie z tym dotyczącym potencjalnego samobójstwa uciekiniera. Jednak niedawno funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie w sprawie potencjalnego pobytu zwyrodnialca. Trop prowadzi do miejscowości Jodłowa w woj. podkarpackim.