czeczenia(strona 24/31)

W Moskwie zabito w niedzielę dziennikarza gazety Moskowskije Nowosti. Walerij Batujew był m.in. autorem reportaży z Czeczenii.

Doradca prezydenta Rosji do spraw Czeczenii, Siergiej Jastrzembski, poinformował w piątek, że nowy rozkaz dowódcy sił rosyjskich na Kaukazie pozwoli zapobiegać łamaniu praw człowieka podczas operacji specjalnych w Czeczenii.

Rosja poinformowała w poniedziałek, że jej siły zabiły ponad 12 tys. rebeliantów w separatystycznej
Czeczenii od rozpoczęcia w roku 1999 obecnej kampanii. Obrońcy praw człowieka utrzymują, że dane te są mocno zawyżone.

(inf.własna)

W Czeczenii w zamachu terrorystycznym zginęły 4 osoby, w tym 2 pracowników miejscowej milicji. Samochód, którym jechali uległ całkowitemu zniszczeniu. Do zamachu doszło niedaleko wioski Martan-Czu około 25 kilometrów od stolicy kraju - Groznego.

Czeczeński rząd wezwał w piątek do utworzenia trybunału do spraw zbrodni wojennych dla Czeczenii. Trybunał miałby przypominać ten dla Jugosławii, by ukarać domniemane zbrodnie popełnione przez rosyjskie wojska.

Po ogłoszeniu planów wysłania do Gruzji żołnierzy
USA, którzy będą szkolić wojska gruzińskie do walki z terroryzmem,
rebelianci czeczeńscy zaczęli opuszczać wąwóz Pankisi - powiedział
w czwartek gruziński wiceminister obrony.

Prokuratura Generalna Rosji dysponuje zeznaniami świadków o finansowym udziale Borysa Bieriezowskiego w przygotowaniu ataku czeczeńskich bojowników na Dagestan w roku
1999 - podała we wtorek agencja Interfax.

Dom Magomeda Chambijewa - jednego z dowódców polowych - został zniszczony w poniedziałek w wyniku eksplozji, która miała miejsce w Gudermesie. Nikt jednak nie ucierpiał, ponieważ w chwili wybuchu w domu nikogo nie było.

Rosyjskie władze zaostrzyły środki bezpieczeństwa w Czeczeni, by zapobiec ewentualnym rozruchom w związku z rocznicą masowej deportacji przez władze ZSRR całego narodu czeczeńskiego w Stepy Kazachstanu.

Około 30 osób z Komitetu Polska-Czeczenia i Ligi Republikańskiej pikietowało w sobotę przed ambasadą Rosji w 58. rocznicę deportacji Czeczenów do Kazachstanu.

(AFP)
Każdego roku prawie 3 tys. rosyjskich żołnierzy ponosi śmierć podczas służby wojskowej, nie licząc tych, którzy giną w Czeczenii - podała w czwartek pozarządowa rosyjska organizacja "Prawo matki".

Gruzińskie służby bezpieczeństwa wykluczają możliwość schronienia się w Gruzji terrorysty numer jeden Osamy bin Ladena.

W zamachu terrorystycznym w Czeczeni zginęło 3 policjantów, a jeden został ciężko ranny. Według agencji Interfax, bomba została podłożona na drodze z miasta Szali do wsi Gikało, oddalonego o 5 km od stolicy Czeczeni, Groznego.

W wypadku śmigłowca, który rozbił się w czwartek w Czeczenii, zginęło - według rosyjskich źródeł wojskowych - 7 osób.

W Czeczenii doszło w środę do próby zamachu na Ali Ałdinowa, wicepremiera w rządzie współpracującym z Rosją. Rano, gdy wicepremier jechał do pracy w Groznym, jego samochód został wysadzony w powietrze na drodze koło stolicy republiki.

Przedstawiciele rosyjskiej armii rezydujący w Groznym poinformowali, że w wyniku ostatnich starć w Czeczenii zginęły dziesiątki muzułmańskich rebeliantów. Rosjanie szacują, że wciąż ok. tysiąca - tysiąca pięciuset islamskich bojowników prowadzi wojnę podjazdową przeciwko rosyjskiej władzy w Czeczenii.

Przyczyną katastrofy rosyjskiego śmigłowca wojskowego w Czeczenii był wybuch na pokładzie - uważa cytowany w środę przez rosyjskie media prokurator Siergiej Fridinski.

Naczelnik rosyjskiego sztabu generalnego Siergiej Kwasznin wykluczył, że przyczyną katastrofy rosyjskiego śmigłowca, który rozbił się w niedzielę w Czeczenii, było zestrzelenie.

Kobiety w Czeczenii doświadczyły przerażających
nadużyć związanych z konfliktem zbrojnym - począwszy od tortur,
gwałtów, po "zaginięcia" i pozasądowe egzekucje. Tak wynika z opublikowanego w poniedziałek aportu Amnesty International.