Jacek Czaputowicz w piątek i sobotę będzie przebywał w Kijowie. Minister spraw zagranicznych spotka się z szefem ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkinem.
W Bykowni pod Kijowem usunięto już część napisów naniesionych w zeszłym tygodniu przez wandali czerwoną farbą na znajdującym się tam polskim i ukraińskim cmentarzu wojennym. We wtorek na nekropolii pracowali polscy kamieniarze.
Ekipy konserwatorskie usunęły część napisów naniesionych w zeszłym tygodniu farbą przez wandali na polskim cmentarzu wojskowym w Bykowni pod Kijowem - poinformował dyrektor nekropolii Bohdan Bilasziwski. - Mimo trudnych warunków pogodowych, śniegu i niskiej temperatury prace na polskiej stronie cmentarza są bardzo zaawansowane - powiedział w rozmowie telefonicznej z Polską Agencja Prasową.
• W Bykowni NKWD mordowało polskich oficerów żydowskiego pochodzenia
• Wśród zabitych byli ludzie należący do elit II RP, m.in. sędziowie, adwokaci i lekarze
• Większość rodzin żołnierzy wkrótce zginęła w Holokauście
Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa zamierza przeprowadzić w tym roku ekshumację grobów polskich ofiar w Bykowni nieopodal Kijowa. Spoczywają tam ciała ofiar tzw. ukraińskiej listy katyńskiej, czyli Polaków rozstrzelanych w kwietniu i maju 1940 roku na polecenie sowieckich władz.
W Bykowni pod Kijowem, która od połowy lat
trzydziestych była miejscem masowych straceń ofiar
stalinowskich represji, grupa polskich archeologów i
antropologów odnalazła ślady zabitych Polaków.
4,5-hektarowy teren leśny w podkijowskiej Bykowni
powinien być dokładnie zbadany. Jest bardzo prawdopodobne, że
pochowano tam m.in. polskich oficerów z listy katyńskiej -
twierdzi prof. Andrzej Kola z Uniwersytetu im. Mikołaja Kopernika
w Toruniu.
Polscy specjaliści szukający w Bykowni na
Ukrainie dowodów na to, że znajdują się tam groby polskich
oficerów - ofiar NKWD - natrafili na jednoznaczne dowody
potwierdzające fakt zbrodni.
Władysław Bartoszewski i Leon Kieres (PAP/Piotr Rybarczyk)
Bykownia koło Kijowa na Ukrainie, to jedno z kolejnych miejsc pochówku Polaków, ofiar zbrodni katyńskiej - ustalili prokuratorzy z Instytutu Pamięci Narodowej.