Prezes kopalni "Budryk" Piotr Bojarski zaprzeczył, by miało dojść do negocjacji kierownictwa zakładu z protestującymi górnikami. Bojarski podkreślił, że górnicy dostali na piśmie propozycje rozwiązania sytuacji i że kierownictwo czeka teraz na odpowiedź. Na razie prezes nie chce ujawnić, jaka to propozycja. Dodał, że powie o szczegółach dopiero, gdy z pismem zapoznają się związki zawodowe. O tym, że po południu może dojść do negocjacji, podała Polska Agencja Prasowa.