W "Budryku" rozmów nie będzie
Prezes kopalni "Budryk" Piotr Bojarski zaprzeczył, by miało dojść do negocjacji kierownictwa zakładu z protestującymi górnikami. Bojarski podkreślił, że górnicy dostali na piśmie propozycje rozwiązania sytuacji i że kierownictwo czeka teraz na odpowiedź. Na razie prezes nie chce ujawnić, jaka to propozycja. Dodał, że powie o szczegółach dopiero, gdy z pismem zapoznają się związki zawodowe. O tym, że po południu może dojść do negocjacji, podała Polska Agencja Prasowa.
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/przed-brama-kopalni-w-ornontowicach-6038645721559681g ) [
]( http://wiadomosci.wp.pl/przed-brama-kopalni-w-ornontowicach-6038645721559681g )
Znicz solidarności z górnikami
Galeria
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/strajk-okupacyjny-w-kopalni-budryk-6038683619071105g )[
]( http://wiadomosci.wp.pl/strajk-okupacyjny-w-kopalni-budryk-6038683619071105g )
Strajk okupacyjny w kopalni Budryk
Projekt porozumienia opracował mediator w sporze w Kopalni "Budryk", były wiceminister przemysłu i handlu, Jerzy Markowski. Zakłada on przyjęcie na początek proponowanej przez zarządy kopalni i Jastrzębskiej Spółki Węglowej podwyżki płac o 450 złotych, a dopiero z czasem jej wzrost do 600 złotych, których domagają się górnicy. Włączenie kopalni do Spółki miałoby zostać odłożone na około rok czasu, w tym okresie właśnie miałyby wzrosnąć płace.
Spór w Kopalni "Budryk" trwa od połowy grudnia. Od kilku dni około 260 górników prowadzi strajk okupacyjny pod ziemią. Zarząd uważa działania górników za nielegalne i nie chce z nimi rozmawiać.