Na ul. Wrocławskiej w Warszawie (dzielnica Bemowo) doszło do wybuchu samochodu dostawczego, który przewoził butle z gazem. Dwie osoby zginęły, trzy zostały ranne. - Widziałem, jak coś latało w powietrzu na wysokość 5-6 piętra. Kupa dymu, jakby bomba wybuchła - relacjonuje w rozmowie z reporterem WP Klaudiuszem Michalcem świadek zdarzenia. - Drastyczny widok. Byłem na miejscu 3 minuty po. Potężny huk, fruwające strzępy samochodu. Fragmenty leżą w promieniu 100 m. Dym i smród - dodaje inny.