Amerykanin przybyły do Afganistanu z prywatną
misją humanitarną, został porwany dla okupu, prawdopodobnie przez
jednego z lokalnych przywódców plemiennych - poinformowała we
wtorek w Alabamie żona porwanego, 37-letniego Clarka Bowersa. Departament
stanu USA nie był w stanie potwierdzić tej informacji.