Huragan Nate uderzył w południe USA. Tragiczny obraz zniszczeń
Chociaż na szczęście nie ma na razie informacji o ofiarach, skala zniszczeń spowodowanych przez huragan Nate jest już ogromna. Żywioł słabnie, ale przemieszczając się wgłąb lądu niesie silny wiatr i ścianę deszczu, co skutkuje powodziami.
08.10.2017 16:08
Obecnie wiatr wieje z prędkością 70 kilometrów na godzinę. Jak informuje Narodowe Centrum Ostrzegania przed Huraganami, w okolicy na wschód od rzeki Mississippi i centralnej części wybrzeża Gulf, meteorolodzy wciąż spodziewają się obfitych opadów.
W Missisipi i Alabamie prądu nie ma już ponad 100 tysięcy osób. Nate pozrywał tam linie energetyczne i uszkodził wiele instalacji. Nad ląd dotarł jako huragan pierwszej kategorii w skali Saffira-Simpsona, po czym osłabł, stając się burzą tropikalną. Przeszedł na wschód od Nowego Orleanu, co oszczędziło miastu najsilniejszych wiatrów i sztormowych powodzi. Przypomnijmy, że od sobotniego wieczoru do niedzieli rano obowiązywała tam godzina policyjna.
Nate znalazł się nad Stanami Zjednoczonymi już po raz drugi. W sobotę przemieścił się nad słabo zaludnione obszary na południowym wschodzie Luizjany. Zanim dotarł do USA, pochłonął co najmniej 26 ofiar w Kostaryce, Nikaragui i Hondurasie. Dziesiątki ludzi wciąż uznaje się tam za zaginionych.
Południe USA nawiedziły w sierpniu dwa huragany: Harvey spowodował w Teksasie i Luizjanie śmierć 42 osób i znaczne straty materialne, natomiast Irma, która po przejściu przez Antyle, osiągnęła piątą, najwyższą kategorię, zabiła na Florydzie 12 ludzi.
Źródło: WP, PAP, TVNMeteo