Kąpią się i piją wodę z potoku, bo to przecież góry i powinna być krystalicznie czysta. Dopiero gdy wejdą wyżej, poczują nieprzyjemny zapach. Pan Adam, przechadzając się jednym ze szlaków w Karkonoskim Parku Narodowym, znalazł źródło problemu. - Szambo wpływa do potoku i spływa na dół. Olbrzymi smród - opowiada Wirtualnej Polsce.