PolskaTadeusz Matusiak o kontrowersyjnej publikacji na opolszczyźnie

Tadeusz Matusiak o kontrowersyjnej publikacji na opolszczyźnie

Wiceminister spraw wewnętrznych i
administracji Tadeusz Matusiak poinformował w Sejmie,
że w związku z publikacją kontrowersyjnej broszury "Glosariusz
regionalny województwa opolskiego", dwóch dyrektorów w urzędzie
marszałkowskim w opolskiem ukarano naganą.

Dodał, że w tej sprawie zostało wszczęte także postępowanie prokuratorskie.

Wiceminister odpowiadał na pytanie Jerzego Czerwińskiego (RKN), który chciał wiedzieć jak doszło do wydania broszury "Glosariusz regionalny województwa opolskiego", w której - jego zdaniem - jest wiele skandalicznych treści godzących w polską rację stanu. "I tak np. znalazło się tam sformułowanie: 'Śląsk - część wschodnich ziem niemieckich pod tymczasową administracją Polski i Związku Radzieckiego w latach 1945-1991'. Takie twierdzenia leżą u podstaw roszczeń o zwrot majątków i odszkodowania wysuwane przez środowiska wypędzonych" - podkreślił poseł.

Jak dodał, o książce wiedział wicemarszałek województwa opolskiego i nie zrobił nic, by zapobiec jej publikacji. Co więcej, pierwsze egzemplarze książki zostały rozesłane przez urząd marszałkowski - zaznaczył.

"Jak minister w ramach nadzoru nad działalnością samorządu terytorialnego zamierza zapobiegać wypadkom naruszania polskich racji stanu i braku szacunku do państwa polskiego?" - pytał.

Matusiak poinformował, że aby wyjaśnić jak doszło do wydania zgody na publikację broszury i wsparcia finansowego udzielonego przez urząd marszałkowski województwa opolskiego, wojewoda opolski 12 i 24 maja spotkał się z marszałkiem tego województwa.

"Rzeczywiście na początku kwietnia zarząd województwa postanowił dofinansować publikację, a po wydrukowaniu dołączono do niej list z podpisami marszałka i wicemarszałka" - przyznał Matusiak. Jak ocenił, "to było duże zaniedbanie urzędnika, bo pewnie nikt nawet nie zajrzał do tej broszury".

Wiceminister poinformował, że wdrożono stosowne postępowanie w samym urzędzie marszałkowskim i ukarano naganą dwie osoby z kierownictwa na funkcjach dyrektorów departamentów. "Wdrożone jest także postępowanie prokuratorskie. Mam nadzieję, że sprawa zostanie wyjaśniona a winni zostaną ukarani, nie tylko karami dyscyplinarnymi" - podkreślił.

Poseł RKN pytał także o proces w Prudniku, w którym Skarb Państwa wystąpił przeciwko spadkobiercom Gertrudy Golba, która w 1980 roku wyjechała z Polski do Niemiec. Skarb Państwa chce odzyskać kamienicę w Głogówku. "Mniejszość niemiecka rządzi miastem i to ona jest odpowiedzialna za te dziwne i może celowe niedopatrzenia" - ocenił Czerwiński.

Matusiak przyznał, że sprawę zna z mediów, ale zobowiązał się zbadać tę sprawę, żeby "jakiejkolwiek szkody nie ponosiła polska racja stanu".

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)