"Tabloid zmyśla". Twarda reakcja Piotra Glińskiego na artykuł o Kornelu Morawieckim. Mocny zarzut
"Super Express" wytknął ojcu premiera Kornelowi Morawieckiemu, że kierowane przez niego stowarzyszenie Solidarność Walcząca otrzymało w ub. roku od instytucji rządowych niemal 300 tys. zł dotacji na "realizację różnych zadań". "Tabloid zmyśla" - odpowiada wicepremier Piotr Gliński.
25.07.2018 | aktual.: 25.07.2018 14:19
"Super Express" twierdzi, że dotacje dotyczyły m.in. "poprawy samopoczucia osób starszych i przeciwdziałania marginalizacji osób starszych". W praktyce polegały na umożliwieniu skorzystania starszym członkom i sympatykom SW z bezpłatnego pobytu w ośrodku wczasowym nad morzem. Z programu skorzystało ok. 200 osób.
Powołując się na sprawozdanie Solidarności Walczącej, dziennik podał, że na dotację złożyło się 200 tys. zł. od Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, 34 tys. zł od Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych oraz 62 tys. zł od Narodowego Centrum Kultury. Podkreślono, że w poprzednich latach były to kwoty zdecydowanie niższe: w roku 2015 roku - 51 tys. zł, rok wcześniej - 36 tys. zł. W 2016, 2013, 2012 oraz 2011 roku organizacja w ogóle nie dostała środków od instytucji rządowych.
Do sprawy odniósł się Gliński na Twitterze. "Ludzie Solidarności Walczącej ryzykowali życie dla Niepodległości PL. Nic dziwnego, że tabloid zmyśla, że przywódca SW dostał coś od rządu. Uczczenie jubileuszu SW i wspieranie jej weteranów było obowiązkiem rządu RP. A komuchów - moim zdaniem - do sądu. Niech płacą na bohaterów!" - napisał.
Kornel Morawiecki powołał Solidarność Walczącą do życia w 1982 roku, po wprowadzeniu stanu wojennego. Znaleźli się w niej głównie ci działacze Solidarności, którzy poróżnili się z kierownictwem związku w sprawie metod działania oraz celu, do jakiego dążyć powinna opozycja antykomunistyczna. Solidarność Walcząca przyjęła zasadę walki o całkowite odsunięcie komunistów od władzy.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl