Ta parada miała pokazać potęgę Korei Północnej. Ale coś poszło nie tak

Sytuacja na Półwyspie Koreańskim jest bardzo napięta. Władze w Pjongjangu zorganizowały wielką paradę, na którą zaprosiły dziennikarzy z zagranicy. Nie wszystko jednak się udało.

Ta parada miała pokazać potęgę Korei Północnej. Ale coś poszło nie tak
Źródło zdjęć: © Twitter | Twitter
Patryk Skrzat

15.04.2017 18:59

Amerykańskie manewry bardzo rozzłościły Koreańczyków z północy. Przedstawiciele Chin otwarcie mówią o zagrożeniu wojną, a Kim Dzong Un "pręży muskuły".

Władze Korei Północnej zorganizowały w Pjongjangu wielką paradę, którą postanowiły pochwalić się nawet przed zagranicznymi dziennikarzami. Zaprezentowano cały arsenał, w tym nowe pociski balistyczne do wystrzeliwania z okrętów podwodnych.

Obserwatorzy parady zwrócili jednak uwagę na wpadkę tamtejszej armii. Wśród równo maszerujących obywateli i sprzętu wojskowego prowadzonego, jak po sznurku, jeden z czołgów odmówił posłuszeństwa. Na nagraniu udostępnianym w sieci widać, jak ciągnie się za nim smuga dymu, a prowadzący go żołnierz zjeżdża na bok.

Dziennikarz Jan Mikruta stwierdził, że żal mu załogi tego czołgu. Przywódca Korei Północnej nie lubi, jak coś idzie nie po jego myśli. Jest przy tym bezwzględny.

Zobacz także
Komentarze (31)