Afera wokół Mejzy. Mocne słowa Hołowni
Szymon Hołownia był gościem programu "Kropka nad I" Moniki Olejnik w TVN24. Lider Polski 2050 skrytykował działania Adama Glapińskiego. - Przeszedł przez granicę urojeń - stwierdził. Hołownia poruszył również temat wiceministra Mejzy.
Gościem programu "Kropka Nad I" w telewizji TVN24 był Szymon Hołownia. Polityk w ostrych słowach skomentował ostatnie działania prezesa NBP.
Szef NBP udzielił ostatnio wywiadu, w którym mówił o atakach na swoją osobę i instytucję, którą kieruję. Powiedział w nim również, że "ktoś chce obalić polski rząd". Hołownia skomentował te słowa. - Prezes Glapiński wykazywał się ostatnio pobudzeniem godowym w formach miłości do PiS. Teraz przeszedł przez granicę urojeń. Tego nie da się inaczej ocenić - skomentował polityk.
Hołownia nawiązał również do objęcia przez wiceminister Olgę Semeniuk stanowiska przewodniczącej Polskiej Agencji Kosmicznej. - Polska Agencja Kosmiczna to dobre miejsce dla prezesa Glapińskiego, kiedy skończy kadencję w NBP. Moglibyśmy się wtedy przekonać, czy jest jakaś cywilizacja, która zniesie wymawiane przez niego bzdury - powiedział polityk.
Hołownia stwierdził, że na działaniach prezesa NBP traci każdy z nas. - Wszyscy tracimy na jego działaniach. 8 proc. inflacji oznacza, że statystyczny Polak traci jedną pensję rocznie - skomentował lider Polski 2050.
"Za Mejzą ciągnie się smród"
Polityk skomentował również doniesienia Wirtualnej Polski dotyczące wiceministra Mejzy. Zdaniem Hołowni pokazuje to słabość państwa polskiego. Polityk zastanawia się: - Jak służby mogły dopuścić kogoś takiego do władzy, za kim ciągnie się taki smród? - pyta szef Polski 2050.
- Na nim (na wiceminstrze - przyp.red.) wisi dzisiaj parlamentarna większość. Dopóki PiS nie skorumpuje jakiegoś innego posła, muszą znosić ten "smród moralny", który się za nim ciągnie - dodał.