Szymon Hołownia o działaniach PKW. "Sama się unieważnia"

- Państwowa Komisja Wyborcza się zawiesiła. 6 grudnia twierdzi jedno, 12 grudnia co innego, 20 grudnia twierdzi, że nic nie twierdzi - powiedział w sobotę marszałek Sejmu Szymon Hołownia, odnosząc się też do tzw. ustawy incydentalnej.

Szymon Hołownia
Szymon Hołownia
Źródło zdjęć: © PAP | Adam Warżawa
oprac. ALW

Szymon Hołownia podczas sobotniego briefingu w Pomorskiej Wsi (woj. warmińsko-mazurskie) zabrał głos m.in. na temat działań Państwowej Komisji Wyborczej (PKW) i tzw. ustawie incydentalnej, która została przyjęta przez Sejm.

Ustawa, zaakceptowana przez rządzącą większość, wprowadza poprawkę autorstwa PSL, która zmienia zasady stwierdzania ważności wyborów. Zamiast Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego, decyzję tę mają podejmować najstarsi stażem sędziowie Sądu Najwyższego.

Hołownia przypomniał, że to on zaproponował tę ustawę pod koniec ubiegłego roku, kiedy PKW "zawiesiła się" w swoim stosunku do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Los Ukrainy w rękach USA i Rosji? "Zełenski przestaje się liczyć"

"Przykro to mówić"

Odnosząc się do decyzji PKW z grudnia, kiedy to przyjęto sprawozdanie finansowe komitetu PiS z wyborów parlamentarnych w 2023 roku, jednocześnie nie przesądzając, czy Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych jest sądem, przekazał: - Przykro to mówić, ale wchodzimy w wybory prezydenckie z Państwową Komisją Wyborczą, która się sama unieważnia - z każdym swoim krokiem i z każdą kolejną konferencją prasową jej członków, przewodniczącego. Jak mamy przeprowadzić proces wyborczy? - pytał Hołownia.

- My dziś naprawdę potrzebujemy prezydenta, który naprawi państwo i instytucje państwa. Państwowa Komisja Wyborcza się zawiesiła. PKW twierdzi 6 grudnia jedno, 12 grudnia co innego, 20 grudnia twierdzi, że nic nie twierdzi - kontynuował, dodając, że "w pierwszym momencie, kiedy to było już oczywiste i jasne, położył ustawę, która pozwoli nam przejechać najbliższy zakręt, czyli wybory".

- I oczywiście po lewej i po prawej jest mnóstwo mędrców - ocenił. - To zróbcie to i zaproponujcie coś konkretnie, żebyśmy zapewnili ludzi, że to Polki i Polacy wybiorą prezydenta w maju tego roku, a nie zrobi tego Sąd Najwyższy, Jarosław Kaczyński, PKW albo jeszcze ktoś inny - dodał.

Czytaj też:

Źródło: Polsat News, PAP, Wirtualna Polska

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (72)