Szykuje się Szwexit? Młodzi Szwedzi kwestionują członkostwo w UE
Młodzi Szwedzi chcą, aby Szwedzcy Demokraci wytyczyli czerwone linie dla członkostwa kraju w UE. "Jeśli UE posunie się za daleko, jesteśmy gotowi przejść przez drzwi z napisem Szwexit" - mówi Emil Eneblad, rzecznik Ungsvenskarna, młodzieżowych struktur demokratycznego ugrupowania.
Wpływ Brukseli na Szwecję będzie powodem do zagorzałych dyskusji podczas zaplanowanej na ten weekend konwencji Szwedzkich Demokratów w Västerås. W trakcie tego partyjnego zjazdu odbędzie się głosowanie nad wyborem lidera.
Jak podaje "Expressen", polityczni komentatorzy przewidują, że na czele partii pozostanie Jimmie Åkesson. Zostanie ponownie wybrany i powołany do nowego zarząd SD.
Gorąco ma być w piątek, kiedy zaplanowanym tematem obrad jest stosunek Szwedzkich Demokratów do Unii Europejskiej. Według szwedzkiej gazety demokraci zrewidowali wprawdzie swoje wcześniejsze żądania separacyjne i już tak głośno w oficjalnej debacie nie domagają się wyjścia z unijnych struktur, ale wciąż żywe pozostają zastrzeżenia co do członkostwa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ostre stanowisko wciąż utrzymują niektórzy działacze. "Potrzebujemy partii, która wyraźnie nawołuje do wyjścia z UE" - pisze w swojej petycji Johan Karlsson. Apeluje, by Szwedzcy Demokraci nie przestawali pracować na rzecz Szwexitu.
Na tym samym stanowisku stoją najmłodsi przedstawiciele partii, zrzeszeni w młodzieżowej przybudówce SD, Ungsvenskarna. "Należy jasno powiedzieć, że jeśli UE stanie się zbyt nachalna, wówczas Szwecja opuści struktury" - mówi rzecznik krajowy stowarzyszenia młodzieżowego w SD, Emil Eneblad.
Młodzi Szwedzcy Demokraci kwestionują przynależność w Unii
- Musimy móc powiedzieć: nie chcemy być częścią waszego procesu przekształcania Szwecji w prowincję podatkową, w której Riksdag w zasadzie staje się radą miejską i gdzie dostaje się tylko rozkazy z góry - mówi Eneblad.
Jego zdaniem UE posuwa się za daleko w wielu kwestiach. Działacz wymienia między innymi regulacje klimatyczne, narzucane normy dotyczące rynku pracy oraz gospodarki leśnej. Jednak, jak dodaje, Młodzi Szwedzi mają nadzieję, że uda się zmienić UE w pożądanym kierunku.
- Moim marzeniem jest, abyśmy jako kraje europejskie potrafili współpracować w sposób uczciwy. W sposób, który nie obejmuje wykorzystywania ludzi i małych krajów. Ale obecnie Bruksela robi dokładnie odwrotnie - przekonuje Eneblad.
Charlie Weimers, parlamentarzysta, który ma być czołowym nazwiskiem partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego w czerwcu przyszłego roku, w dużej mierze zgadza się z Młodymi Szwedami w kwestii możliwości wyjścia z Unii, jeśli sprawy pójdą w złym kierunku.
- Popieram stanowisko Szwedzkich Demokratów i obecnie akceptuję członkostwo Szwecji. Jednak nie zamykamy drzwi i zastrzegamy sobie prawo do kwestionowania unijnych roszczeń. Czujemy, że w walce z Brukselą naprawdę mamy ludzi po naszej stronie - mówi polityk.