Szykują się zmiany we władzach PiS. Partia będzie miała nowych wiceprezesów?
• W czerwcu odbędzie się kongres wyborczy PiS
• Wyłoniony zostanie m.in. nowy prezes partii oraz Rada Polityczna
• Jak dowiedziała się WP nowa Rada Polityczna wybierze nowych wiceprezesów
• Do władz partii mogą dołączyć: Piotr Gliński i Mateusz Morawiecki
• W grudniu odbędzie się jeszcze kongres podsumowujący rok rządów PiS
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska, w ostatni weekend czerwca odbędzie się kongres Prawa i Sprawiedliwości. Wybierze on m.in. prezesa partii oraz Radę Polityczną. Od 2003 roku szefem PiS jest Jarosław Kaczyński, który jak wynika z informacji WP ponownie będzie ubiegał się o trzyletnią kadencję i może być już pewny zwycięstwa. - Nie sądzę, żeby ktoś odważył się wystartować obok prezesa. Taka osoba mogłaby się tylko skompromitować, bo otrzymałaby zaledwie kilkanaście głosów - mówi WP poseł PiS proszący o zachowanie anonimowości. I zauważa on, że ciekawe może być to, jak rozłożą się głosy.
- Zawsze ktoś się wstrzymuje i jest przeciw. Gdy takich osób będzie 10-15, to mało, ale jeśli na "nie" zagłosuje np. 80 członków, to będzie oznaczać, że w partii jest jakaś opozycja - mówi poseł PiS. Rozmówca WP nie spodziewa się jednak aż tak dużej liczby głosów przeciw prezesowi. - Nastroje w partii są znakomite. Rządzimy Polską, sondaże mamy dobre, a nawet gdy tracimy w badaniach opinii te kilka punktów, to opozycja nie umie przejąć naszego poparcia - tłumaczy polityk Prawa i Sprawiedliwości.
Gliński i Morawiecki nowymi wiceprezesami?
Od kongresu znacznie ciekawsze będzie jednak to, co wydarzy się po nim. Nowa Rada Polityczna być może jeszcze przed wakacjami dokona wyboru wiceprezesów partii. Z informacji Wirtualnej Polski wynika, że stanowiska te mogą objąć dwie nowe osoby. Chodzi o wicepremierów rządu Beaty Szydło, czyli ministra kultury Piotra Glińskiego oraz ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego.
Obecnie partia ma czterech wiceprezesów. Funkcję tę sprawują: premier Beata Szydło, szef MON Antoni Macierewicz, minister koordynator służb specjalnych Mariusz Kamiński oraz sekretarz stanu w KPRM Adam Lipiński. Czy któraś z tych osób zostanie odwołana z zarządu partii, aby ustąpić miejsca nowym członkom?
- Nie sądzę, aby tak się stało. Podejrzewam, że liczba wiceprezesów zostanie zwiększona z czterech do sześciu - tłumaczy WP poseł PiS proszący o zachowanie anonimowości. Skąd w ogóle pomysł na powołanie dodatkowych zastępców szefa partii? - Prof. Gliński zasłużył się dla PiS. Dwukrotnie podjął się trudnego zadania, a poza tym prezes go lubi. Z kolei Morawiecki nie po to wstąpił do naszego ugrupowania, aby być szeregowym posłem. Myślę, że obaj mają większe ambicje - mówi rozmówca Wirtualnej Polski.
Za kandydaturą Morawieckiego przemawia jeszcze jeden argument. - To były prezes czołowego banku w Polsce, ekspert znany i ceniony na światowych rynkach finansowych. Jego obecność we władzach partii z pewnością ociepliłaby wizerunek Prawa i Sprawiedliwości - tłumaczy WP inny polityk rządzącego ugrupowania. Warto wspomnieć, że Morawiecki był nie tak dawno wymieniany wśród potencjalnych następców Jarosława Kaczyńskiego. Jak tłumaczą nasi rozmówcy w PiS na dywagacje na temat tego, kto w przyszłości zastąpi obecnego prezesa jest jeszcze za wcześniej.
- Jeśli Jarosławowi Kaczyńskiemu nie przeszkodzi stan zdrowia, to będzie dowodził partią przynajmniej do 2019 roku. Do tego czasu może się wiele zmienić, dlatego nie doszukiwałbym się następcy prezesa wśród obecnych wiceprezesów, jest jeszcze za wcześnie - tłumaczy nasze źródło w PiS.
Jak dowiedziała się Wirtualna Polska czerwcowy kongres wyborczy nie będzie jedynym w tym roku. Kolejny ma zostać zorganizowany w grudniu. Zadaniem drugiego kongresu będzie podsumowanie pierwszego roku rządów PiS.
