Szwedzkie rakiety dla naszej marynarki
Polska Marynarka Wojenna kupi 36 szwedzkich
rakiet przeciwokrętowych o zasięgu ponad 200 kilometrów - zapowiada "Życie
Warszawy". Koszt zakupu to 560 milionów złotych.
Pociski RBS 15 Mk III będą najpotężniejszą bronią naszej floty. Jeden jest w stanie posłać na dno niszczyciel o długości około 100 metrów. Pocisk o masie startowej 800 kilogramów i długości blisko 4,5 metra leci do celu tuż nad powierzchnią wody, dostosowując wysokość do stanu morza. Przez to niezwykle trudno go zniszczyć. To inteligentna rakieta, która sama znajduje cel i omija wszystko, co może znaleźć się na jej trasie, mówi admirał Roman Krzyżelewski, dowódca Marynarki Wojennej.
Rakiety o zasięgu powyżej 200 km trafią na pokłady trzech okrętów typu Orkan. Mimo że pływają one pod polską banderą od ponad 11 lat, do tej pory nie zainstalowano na nich ich podstawowej broni, czyli rakiet przeciw innym okrętom.
Choć ustawowy plan modernizacji sił zbrojnych na lata 2001-2006 przewidywał, że takie pociski już powinny znaleźć się na orkanach, mają zostać dostarczone dopiero w latach 2009-12. Na razie dwa z trzech orkanów zostały wyposażone w nowe radary, systemy walki radioelektronicznej i dowodzenia. Modernizacja trzeciego okrętu zakończy się w przyszłym roku. (PAP)