Szwajcaria: koniec z rowerami w armii
Ku zmartwieniu żołnierzy i zadowoleniu handlarzy
sprzętem z demobilu, rząd Szwajcarii zadecydował o likwidacji
oddziałów rowerowych w armii tego kraju - podała w piątek BBC.
11.05.2001 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Jednostki żołnierzy-rowerzystów nie mają racji bytu w zawodowej i nowoczesnej armii, korzystającej z najnowocześniejszych technologii. Ostatnie zostaną więc rozwiązane w 2003 roku.
Decyzja władz zasmuciła przywiązanych do tradycji i odrębności swojego kraju Szwajcarów, choć protesty są mniejsze niż w latach 70., gdy armia zlikwidowała ostatnie regimenty kawalerii i zrezygnowała z używania wojskowych gołębi pocztowych.
Żołnierze-cykliści są rozgoryczeni. To głupota - mówią o rozwiązaniu ich jednostek, tłumacząc, że na krótkich dystansach są szybsi niż jednostki zmotoryzowane. To bardzo szczególne oddziały. Mówimy o nich z dumą naszym rodzinom i przyjaciołom - dodają.
Ręce zacierają tylko sprzedawcy handlujący sprzętem z demobilu. Na rynek trafi dużo szwajcarskich wojskowych rowerów, które - jako unikaty na skalę światową - są towarem niezwykle poszukiwanym przez kolekcjonerów militariów.(mon)