Wyznaczyli nagrodę. Poszukują zaginionej Jowity
Nadal trwają poszukiwania 31-letniej Jowity Zielińskiej, która zaginęła w lipcu 2024 roku. Wyznaczono sporą nagrodę za informacje mogące doprowadzić do jej odnalezienia.
Co musisz wiedzieć?
- 31-letnia Jowita Zielińska zaginęła 6 lipca ubiegłego roku na leśnej drodze między Rojewem a Lisinami, wracając rowerem z pracy w Rypinie.
- Po miesiącu poszukiwań znaleziono rower Jowity w pobliskim lesie, ale nie udało się ustalić jej losu. Nagroda za pomoc w odnalezieniu kobiety została podwojona do 20 tys. zł.
- Sprawą zainteresowali się dziennikarze programu "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie…" w TVP, a także Olga Herring, autorka podcastów kryminalnych.
Jowita Zielińska 6 lipca 2024 roku jechała rowerem z Rojewa do Lisin. Nie dotarła jednak do pracy w sklepie. Rozpoczęto poszukiwania, w których brali udział mieszkańcy okolicznych wsi, policjanci, strażacy i myśliwi. Znaleziono tylko jej rower.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłumy nad Morskim Okiem. Tak wyglądała majówka w górach
TVP Bydgoszcz podaje, że rodzina zaginionej wyznaczyła nagrodę w wysokości 10 tys. zł za informacje mogące pomóc w jej odnalezieniu. Taką samą kwotę dołożyły też podcast Olgi Herring oraz Kanał Ślad.
"Sama nie opuściła tego miejsca"
W kwietniu 2025 roku o zaginięciu Jowity mówiono w programie TVP "Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...". Rodzina jest przekonana, że kobieta nie uciekła.
- Podejrzewam, że to jakieś uprowadzenie. Jowita na pewno sama by nie opuściła tego miejsca. Było jej tutaj dobrze - mówi teściowa kobiety.
Wskazała, że 31-latka z sobą nie zabrała, ani rzeczy osobistych, ani pieniędzy. - Rozmawiałyśmy jeszcze o 7 rano i o 10. Wszystko było normalnie - wspomina teściowa.
Jowita jest nadal poszukiwana. W dniu zaginięcia miała czarne, krótkie spodenki i bluzkę w kratę. Ma 170 cm wzrostu, szczupłą sylwetkę i zielone oczy. Miała też rude włosy sięgające do ramion.
Wszystkie osoby mogące pomóc w ustaleniu miejsca pobytu zaginionej proszone są o kontakt z policją pod numerem alarmowym 112 lub (47) 753 92 00.
Czytaj więcej:
Źródło: TVP, Onet