Szukaj pediatry w polu
Nikt w poddębickim szpitalu nie pomógł chorej 11-tygodniowej dziewczynce. Matka musiała przewieźć dziecko do szpitala przy ul. Spornej w Łodzi, gdzie przeszło operację jelit. Jak czytamy w "Dzienniku Łódzkim" w Poddębicach trwa remont i wszyscy pediatrzy dostali dwa tygodnie wolnego.
Po co nam szpital, w którym nie ma kto zbadać chorego dziecka? - denerwuje się matka dziewczynki. Pielęgniarka kazała mi szukać specjalisty na własną rękę - dodaje.
Zamknęliśmy oddział, żeby gruntownie posprzątać sale - tłumaczy dyrektor Samodzielnego Publicznego ZOZ w Poddębicach Małgorzata Kochan. Gdyby pediatria pracowała, nie moglibyśmy pomalować świetlicy. O planowanym zamknięciu oddziału powiadomiliśmy NFZ dwa miesiące wcześniej - dodaje rozmówczyni gazety.
Sezonowe zamknięcia oddziałów w szpitalach są czymś normalnym - uważa rzecznik łódzkiego NFZ Błażej Torański. Placówka powinna jednak gwarantować opiekę zdrowotną nawet w wakacje - podkreśla w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim". (PAP)