PolitykaSztab PiS zarzuca Nałęczowi brutalne ataki na Dudę

Sztab PiS zarzuca Nałęczowi brutalne ataki na Dudę

Sztab kandydata PiS na prezydenta Andrzeja Dudy zarzucił prezydenckiemu doradcy prof. Tomaszowi Nałęczowi "brutalne ataki" i wysłał do niego list. Nałęcz odpiera zarzuty.

Sztab PiS zarzuca Nałęczowi brutalne ataki na Dudę
Źródło zdjęć: © PAP | Bartłomiej Zborowski

11.02.2015 | aktual.: 11.02.2015 13:19

Wiceprezes PiS, jednocześnie szefowa sztabu Dudy, Beta Szydło poinformowała, że wysłała list do Nałęcza, w którym zwraca się do niego o zapoznanie i zastosowanie się do apelu Bronisława Komorowskiego z soboty.

Komorowski w liście otwartym zwrócił się do konkurentów w wyborach o urząd prezydenta oraz sił politycznych o prowadzenie kampanii, która nie będzie pogłębiać i tak już boleśnie głębokich podziałów. "Apeluję o powściąganie nadmiaru złych emocji i politycznej agresji" - napisał prezydent.

- Niedługo po przesłaniu tego listu pan Tomasz Nałęcz w jednym z programów zaatakował w sposób bezpardonowy, brutalny pana Andrzej Dudę. Zarzucił mu wiele absurdów. W związku z tym uznaliśmy, że czas, aby pan Tomasz Nałęcz i współpracownicy Bronisława Komorowskiego zapoznali się z listem szefa i powściągnęli emocje - powiedziała Szydło.

Rzecznik Marcin Mastalerek podkreślił, że Komorowski powinien "wezwać na dywanik" Nałęcza i "udzielić mu reprymendy". - Niech pan Tomasza Nałęcza za ucho wytarga, powie, że tak się nie robi - kontynuował.

Politycy PiS nie odpowiedzieli na pytanie, do jakich konkretnie słów sztab PiS ma wątpliwości. - To nie chodzi o jeden program telewizyjny. Pan Tomasz Nałęcz zrobił tourn,e po wielu programach i opowiadał wiele haniebnych oskarżeń - podkreślił Mastalerek.

Komentując wezwanie polityków Prawa i Sprawiedliwości doradca prezydenta prof. Tomasz Nałęcz powiedział, że jeśli otrzyma list Szydło, to na niego odpowie. - W moim przekonaniu działam zgodnie z regułami, o które apelował prezydent Komorowski - podkreślił.

- Mówię prawdziwie o przeszłości posła Dudy, o której ten nie wspomina - dodał Nałęcz.

W TVP Info we wtorek Nałęcz powiedział m.in., że "widzi za nim (czyli Dudą) cień Barbary Blidy", przypominając, że Duda był w latach 2006-2007 wiceministrem sprawiedliwości.

- Tomasz Nałęcz w sposób nieuprawniony zarzucił Andrzejowi Dudzie rzeczy, za które on miał być jako wiceminister odpowiedzialny. Niestety, pan Tomasz Nałęcz wykazał się nieznajomością kompetencji ministra sprawiedliwości - podkreśliła Szydło.

W resorcie sprawiedliwości Duda odpowiadał za legislację, współpracę międzynarodową i przebieg informatyzacji sądów i prokuratur.

Zobacz również: Tomasz Nałęcz: jeśli Duda miałby być takim prezydentem, jak urzędnikiem, to odradzam
Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (956)