Szpital Praski zmieniony w covidowy? Rzecznik resortu zdrowia: nie przewidujemy dyskusji z władzami Warszawy
Minister zdrowia Adam Niedzielski zdecydował o przekształceniu Szpitala Praskiego w Warszawie w placówkę covidową. Miasto odwołało się od tej decyzji. Twierdzi, że nie może tego zrobić, bo w placówce jest pełno pacjentów. - Ale miasto otrzymało decyzję prawnie wiążącą i tu nie ma żadnych dyskusji. Mnie dziwi, że mamy 16 województw, 16 miast wojewódzkich, kilkadziesiąt miast, w których są szpitale, a jedyny problem jest jak zwykle w Warszawie - stwierdził gość programu "Newsroom" WP, rzecznik resortu zdrowia Wojciech Andrusiewicz. Prowadzący program przypomniał, że już raz miasto zaskarżyło decyzję ministerstwa i wygrało w sądzie. Sprawa dotyczyła Szpitala Południowego. Czy tym razem znów spór trafi do sądu? - Jeżeli władze Warszawy chcą iść do sądu, a nie leczyć pacjentów, to proszę bardzo. Decyzja jest obowiązująca prawnie - odparł Andrusiewicz. Dopytywany, czy jednak resort poszukuje innej możliwości zapewnienia miejsc dla pacjentów covidowych, na przykład uruchomienie szpitala na Stadionie Narodowym, odparł: "nie". - Jest decyzja w obiegu prawnym, ona jest obowiązująca. Ja rozumiem, że pani prezydent z panem prezydentem i dyrektorem szpitala chcieliby mieć szpital trzeciego poziomu, w którym leczyliby 5-6 pacjentów na tydzień, trafiających tam z innymi chorobami, ale to nie jest ten moment, w którym te łóżka mogłyby stać wolne. To jest ten moment, w którym te łóżka mają być dla pacjentów covidowych i nie przewidujemy dyskusji z władzami Warszawy - dodał Wojciech Andrusiewicz.