PolskaSzpital leczył bez względu na limity NFZ

Szpital leczył bez względu na limity NFZ

Koszaliński szpital nie patrzył na limity
ustanowione przez NFZ i leczył pacjentów. Teraz Sąd Najwyższy
zdecydował, że Fundusz musi mu za to zapłacić - informuje "Metro".

Dyrektorzy szpitali nie muszą się już martwić, że ratując życie pacjentów, wpędzają swoje placówki w długi. Sąd Najwyższy uznał, że mogą skutecznie domagać się zwrotu pieniędzy od Narodowego Funduszu Zdrowia za każdy niezbędny zabieg wykonany poza ustalonym w kontrakcie limitem. Taką decyzję podjął w minionym tygodniu w przypadku szpitala gruźliczego i chorób płuc w Koszalinie. Placówka prawie pięć lat walczyła o zwrot 400 tys. zł z NFZ. Udało się.

Dzięki tym pieniądzom będziemy mogli wyjść z długów - cieszy się zastępca dyrektora koszalińskiego szpitala Lesław Mazur.

Decyzja ta oznacza, że w ślady Sądu Najwyższego mogą pójść sądy niższych instancji i przyznać szpitalom zwrot kosztów za zabiegi, które wykonali poza kontraktem, bo ten został wcześniej wyczerpany - podkreśla gazeta.

Przed polskim wymiarem sprawiedliwości z NFZ procesuje się blisko sto placówek zdrowia. Szpital Uniwersytecki w Bydgoszczy sądzi się z Funduszem o prawie 30 mln zł. To pieniądze z nadwykonań z ostatnich trzech lat. Radomski Szpital Specjalistyczny od 2003 r. bije się o ponad 30 mln zł - "Metro" podaje przykłady.

Decyzja Sądu Najwyższego oznacza dla szpitali nadzieję, ale zwiastuje kłopoty NFZ. W tym roku Fundusz na spłatę długów wygospodarował 100 mln zł. Teraz może się okazać, że to za mało - szacuje dziennik. To duży problem - tłumaczy rzecznik NFZ Renata Furman. Większość procesów to niechlubny spadek po Kasach Chorych. Liczymy tylko, że procesy będą się rozstrzygać stopniowo. Nie możemy przecież pozwolić, by zabrakło pieniędzy na bieżące leczenie. A lawina roszczeń mogłaby przecież do tego doprowadzić - dodaje.

Z decyzji Sądu Najwyższego cieszą się dyrektorzy szpitali, ale najbardziej skorzystają na niej pacjenci, bo teraz spod gabinetu lekarskiego nie zostaną odprawieni z kwitkiem - uważa "Metro". (PAP)

Źródło artykułu:PAP
sądszpitalnfz
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)