Szpiegowaci
Kto ma informację, ten ma władzę. Tę prawdę zwierzęta poznały na długo przed człowiekiem i od lat ćwiczą się w sztuce zdobywania i przekazywania wiadomości - czytamy w "Newsweeku".
Jedzenie to podstawa. Ale jak w bezksiężycową noc namierzyć soczystą ćmę i złapać owada, nie kalecząc się o niewidoczne w ciemnościach gałęzie czy inne groźne przeszkody? Nietoperze wiedzą, że nie ma obiadu bez zebrania informacji - w ciemności można je zdobyć dzięki ultradźwiękom. Wysyłane przez nietoperze sygnały odbijają się od przeszkód i wracają do nadawcy, określając dokładny zarys niewidocznych w ciemnościach obiektów i pozwalając namierzyć potencjalne ofiary.
Ale tam, gdzie krewniacy Batmana wspierają się wywiadem, ich ofiary korzystają z kontrwywiadu, by wywieść przeciwnika w pole. Niektóre gatunki ciem też nauczyły się wykorzystywać ultradźwięki. Kiedy w ich pobliżu pojawia się latający ssak, owady padają na ziemię i udają nieżywe. Takie "trupy" trudniej jest namierzyć, zaś jako towar drugiej świeżości wydają się nietoperzom mniej apetyczne. Tak dezinformacja ratuje owadom życie.
Tak niektórzy przedstawiciele świata zwierzęcego do perfekcji doprowadzili korzystanie ze zmysłów w celu zbierania informacji o otaczającym świecie i przekazywanie ich sprzymierzeńcom oraz wrogom.
Jacek Romanowicz