Szokujące wyznanie ojca zamordowanej dziewczynki z Belgradu. "Lekarka kazała dzieciom połączyć się z duchami zmarłych przyjaciół"
Ojciec dziewczynki zabitej w masakrze w Belgradzie wprowadził w konsternację prowadzących i widzów programu telewizyjnego. Opowiedział, że do szkoły, tuż po tragicznej strzelaninie, została wysłana lekarka, który usiłowała pomóc uczniom mówiąc im, aby "łączyły się z duchami i duszami swoich zmarłych przyjaciół".
Do tragicznych wydarzeń doszło 3 maja. Wówczas to 14-letni uczeń wszedł do szkoły podstawowej w Belgradzie i otworzył ogień. Kosta Kecmanović zabił ośmioro uczniów i woźnego. Śledczy twierdzą, że nad atakiem pracował miesiąc. Miał nawet listę dzieci, które zamierza zabić.
- Jego plan wyglądał jak z gry komputerowej czy horroru, był szczegółowy i dokładny, wszystko było oznaczone cyframi, łącznie z dziećmi, które chciał zabić - powiedział Veselin Milić z serbskiej policji.
Po tragedii w kraju odbyły się liczne protesty przeciwko dostępowi do broni. Zorganizowano też czuwania na ulicach w intencji zabitych dzieci. Jednak mimo upływu czasu, temat w Serbii nie cichnie. W programie "Wrażenia tygodnia" telewizji Nova S pojawił się Slobodan Negić, ojciec zamordowanej uczennicy Sofiji, który opowiadał o córce, poruszeniu społeczeństwa i wsparciu, jakie otrzymał na pogrzebie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Kiedy byłem na pogrzebie córki, podchodziło do mnie wiele osób. Wielu z nich w ogóle nie znałem, ale widziałem, że tym, którzy się do mnie zwracają, nie jest łatwo złożyć kondolencje, a mnie też nie jest łatwo je przyjąć. Później, po pogrzebie, zacząłem patrzeć tym ludziom w oczy i dziękować wszystkim – opowiadał Negić, jak przekazuje portal Blic.
Podzielił się również zaskakującym wydarzeniem. Dwa dni po masakrze w szkole podstawowej, kiedy niektóre dzieci przyszły do placówki po swoje rzeczy, natknęły się na lekarkę Rankę Radulović, która miał przeprowadzić "sesję ciemnej psychoterapii". Negić powiedział, że podczas tej sesji grała dzieciom muzykę ludową i instruowała je, aby łączyły się z duszami zamordowanych przyjaciół.
Ojciec ofiary chce ukarania lekarki
- Dziewczynka, która brała w tym udział, wróciła do domu zapłakana, wstrząśnięta – powiedział Negić. Jak przekazał, dr Ranka Radulović ma firmę, która prowadzi szkolenia dla muzykoterapeutów, i od wielu dni publicznie apeluje do państwa, domagając się otwarcia takich warsztatów we wszystkich placówkach przedszkolnych i szkolnych.
- Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby ta lekarka nigdy więcej nie wykonywała swojej pracy, bo odbyło się to bez wiedzy rodziców - powiedział Negić.