"Szok i trwoga" w amerykańskim wykonaniu
Waszyngton zatwierdził ostateczny plan operacji
wojskowej przeciwko Irakowi - pisze w środę rosyjski dziennik
"Niezawisimaja Gazieta". Według gazety, która powołuje się na "poufne dane" (nie
precyzuje, czy chodzi o źródła w USA, czy w Rosji), operacja
przeciwko Saddamowi Husajnowi otrzymała kryptonim "Szok i trwoga"
i ma na celu - jak przewiduje dziennik - nie tylko rozgromienie
wojsk irackich, ale także zastraszenie wszystkich innych
potencjalnych przeciwników USA.
05.02.2003 12:27
"Według planu operacji 'Szok i trwoga', na terytorium Iraku zostanie codziennie dokonanych od 300 do 400 uderzeń rakietowo-bombowych" - przewiduje gazeta. "W ciągu pierwszych trzech dób oczekuje się najsilniejszego ostrzału zgrupowania wojsk i infrastruktury Bagdadu. Prognozy mówią, że planowane ataki mają w większym stopniu wywrzeć naciski psychiczne na przeciwnika niż fizycznie zlikwidować jego siły".
"Niezawisimaja gazieta" dostrzega przy tym oznaki zdenerwowania wśród przywódców irackich. Bagdad nie tylko stara się powiększyć swoje zdolności bojowe, jednocześnie - jak twierdzi gazeta - w geście rozpaczy minuje swoje szyby naftowe. Według "NG" zaminowano ich już 1500.
W innym artykule dziennik zajmuje się środowym wystąpieniem amerykańskiego sekretarza stanu Colina Powella, który na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ, zwołanym na szczeblu ministrów spraw zagranicznych, ma przedstawić pozostałym członkom gremium tajny materiał będący - według Waszyngtonu - dowodem na istnienie irackich programów broni masowej zagłady. Według "NG" jakość materiału prezentowanego przez Powella nie ma już żadnego znaczenia, bowiem Biały Dom podjął już decyzję.
"To, czy dowody Powella będą przekonujące czy nie, nie odgrywa żadnej roli, skoro już wcześniej Waszyngton twardo postanowił odejść od metod polityczno-dyplomatycznych na rzecz użycia siły. To jeszcze bardziej komplikuje sytuację w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, która może jedynie albo poprzeć USA, albo (...) okazać się niepotrzebna" - komentuje "Niezawisimaja gazieta". (jask)
[
]( http://wiadomosci.wp.pl/pisane-ci-pisanie-6039096887997569a )
Skomentuj tę sprawę! Czy Polska powinna się aż tak bardzo angażować po stronie Ameryki? Czy Polska powinna bardziej liczyć się ze zdaniem Niemiec i Francji? Czy Polsce potrzebny jest "Wielki Brat" za oceanem?
Redakcja wiadomości poszukuje osób, które mają ciekawe spostrzeżenia, dotyczące publikowanych informacji. Jeśli chcesz się tymi uwagami podzielić, to zapraszamy Cię do współredagowania naszego serwisu i czekamy na Twój komentarz dotyczący powyższego tematu.