Szkoła od września. Są trzy warianty. W każdym mogą pojawić się elementy z nauki zdalnej
Jaka szkoła od września? Nawet jeśli wróci zapowiadana stacjonarna nauka, nie będzie to szkoła, jaką uczniowie znali do tej pory. Nauczyciele i eksperci zauważają: być może niektóre elementy z edukacji zdalnej z nami zostaną.
06.07.2020 07:05
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Nowy rok szkolny przyniesie zmiany. Do jakiej szkoły wrócą uczniowie i nauczyciele? Eksperci wymieniają trzy opcje. Prezes Centrum Edukacji Obywatelskiej Jędrzej Witkowski mówi WP: - Możemy we wrześniu wrócić do szkoły stacjonarnej, to optymistyczny scenariusz, który proponują teraz rządzący. Alternatywą byłaby szkoła hybrydowa, czyli część nauki odbywająca się zdalnie, część - w szkole. Trzecia opcja to dalsze funkcjonowanie edukacji zdalnej.
O planach powrotu do szkół mówił już minister edukacji narodowej Dariusz Piontkowski. Zapowiadał to też premier Mateusz Morawiecki.
Ale powrót do szkoły stacjonarnej oznacza też zmiany. - Na ten moment zakładamy, że będziemy wracać do szkoły, którą strukturalnie znaliśmy wcześniej, ale będziemy w niej odważniej stosowali niektóre rozwiązania z edukacji zdalnej - mówi nam Witkowski.
Elementy edukacji zdalnej w nauce stacjonarnej
Jakie? Justyna Franczak, nauczycielka i wicedyrektorka przyznaje, że podczas nauki zdalnej miała momenty, w których zastanawiała się, czy taki jeden dzień pracy zdalnej nad kwestiami merytorycznymi nie byłby przydatny. - Kiedy tworzyliśmy wewnątrzszkolne zasady nauczania on-line, zastanawialiśmy się, jaką mamy wizję i jakie cele, to łatwiej nam się nad tym pracowało w skupieniu z domu - mówi WP.
- A czy wszystkie spotkania nauczycieli muszą się odbywać stacjonarnie? Uważam, że wiele z nich warto przenieść do sieci. Nauczyciele często kończą pracę o innych godzinach, po likwidacji gimnazjów często pędzą do innej szkoły uzupełniać etaty - trudno im się spotkać w realu, żeby popracować w zespołach. Wspólna praca on-line, spotkania wideo, praca w chmurze w tym samym czasie to wprost idealne rozwiązanie tego problemu. Spotkania on-line całej rady pedagogicznej też się sprawdziły - mówi nauczycielka.
Nauczycielka podkreśla też, że narzędzia używane podczas edukacji zdalnej można wykorzystać w nauczaniu stacjonarnym. Może to być urozmaiceniem tradycyjnych zajęć. - Jeżeli mamy sprawdzone i oswojone już platformy, jeśli one zadziałały podczas zdalnej nauki, to korzystajmy z nich dalej. Są uczniowie, którzy po dłuższej nieobecności muszą pożyczać zeszyty i notatki - może warto dla nich dalej wrzucać materiały na te platformy. Projekty uczniowskie, zadania wykonywane w grupach, gdzie wskazana jest komunikacja to kolejne do zagospodarowania przez poletko.
- W sieci można też dyskutować, poddawać refleksji jakiś problem omawiany na lekcjach. Uczniowie nagminnie korzystają z komunikatorów do różnych celów. Warto pokazać, że mogą one też służyć celowej edukacji. Tylko to nauczyciel musi stworzyć strukturę. Może to alternatywa dla nielubianych i kontrowersyjnych ostatnio prac domowych? - pyta nauczycielka.
Na koniec dodaje, że te platformy mogą się również sprawdzić w kontaktach nauczyciel-rodzic.
Zmiana podejścia nauczycieli do nauczania
Nasi rozmówcy podkreślają, że edukacja zdalna zmieniła podejście nauczycieli do nauczania. I to też może zaowocować we wrześniu, w czasie stacjonarnej nauki w szkołach.
Danuta Sterna, ekspertka edukacyjna Centrum Edukacji Obywatelskiej mówi o "odwróconej lekcji", którą wielu nauczycieli stosowało podczas edukacji zdalnej. - Chodzi o to, by najpierw przekazać uczniom, o czym będzie lekcja. Czyli uczniowie przygotowują się, a na lekcji nauczyciel zbiera całą wiedzę uczniów na dany temat i systematyzuje - wyjaśnia Sterna. I dodaje: - To wymaga od nauczyciela całkowitego przebudowania lekcji. Musi zrobić to na tyle ciekawie, by uczniowie chcieli szukać odpowiedzi na te pytania.
- Podczas edukacji zdalnej okazało się też, że sprawdziany są nie do wykonania. To miód na moje uszy. W nauce stacjonarnej też nie powinno być testów. Jak nie ma tej groźby dostania złej oceny z nauki, to wtedy nauczanie jest bardziej efektywne - zauważa ekspertka. W kontekście sprawdzianów mówi też o ocenianiu przy pomocy stopni, które nie jest konieczne. I o pracach domowych, z których również można zrezygnować.
Justyna Franczak, nauczycielka, zauważa jeszcze: - Jako nauczyciele byliśmy zmuszeni na zweryfikowanie podstawy programowej. Musieliśmy się skupić na umiejętnościach, kompetencjach kluczowych, często wyborze priorytetów, bez opanowania których uczniowie mieliby problem z kontynuacją nauki we wrześniu. Koniecznie trzeba o tym doświadczeniu również pamiętać planując nauczanie w kolejnym roku szkolnym.
Danuta Sterna: - Być może ta podstawa programowa zostanie przedyskutowana? Może odejmie się z niej część rzeczy ?
Szkoła hybrydowa
Jeśli nie nauka zdalna, jeśli nie szkoła stacjonarna, to opcją jest jeszcze szkoła hybrydowa. Czyli taka, która łączy elementy nauki stacjonarnej oraz zdalnej. Jak miałoby to wyglądać?
Jędrzej Witkowski, prezes CEO, tłumaczy: - Jeśli chcielibyśmy pójść w kierunku edukacji hybrydowej, to klasy prawdopodobnie musiałyby liczyć o połowę mniej uczniów. Przez pierwsze dwa tygodnie jedna część klasy mogłaby pracować w szkole, druga część zdalnie. Później następowałaby wymiana. Ale to wymagałoby podzielenia klas na pół, a do tego ruchu nie mamy teraz wystarczającej liczby nauczycieli.
- Gdybyśmy wiedzieli już teraz, że od września nie ma możliwości powrotu do szkół, to być może byłaby presja, by zastanowić się, jak ewentualnie wprowadzić edukację hybrydową - zauważa Witkowski. - Ministerstwo musi przecież zapewnić realizację konstytucyjnego prawa do edukacji wszystkim dzieciom. Na razie rząd zakłada powrót do szkół, nie mówi się więc o hybrydzie - dodaje.
- Może być też tak, że we wrześniu wrócimy do standardowej edukacji. Po miesiącu będziemy mieć kolejną falę zachorowań na koronawirusa i wtedy będzie nam ciężko wejść w hybrydę. I wrócimy do nauczania zdalnego w wersji podobnej do tego, co działo się do niedawna - podsumowuje.