PolitykaSzkoła o. Rydzyka dostanie prawie 300 tys. zł od NFOŚiGW - formalna decyzja zapadnie lada dzień

Szkoła o. Rydzyka dostanie prawie 300 tys. zł od NFOŚiGW - formalna decyzja zapadnie lada dzień

• Związana z o. Tadeuszem Rydzykiem Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej ma otrzymać 285 tys. zł dofinansowania z NFOŚiGW
• To będzie pierwsza dotacja z Funduszu dla toruńskiej uczelni po wygranych przez PiS wyborach
• Lada dzień na biurko zarządu Funduszu ma trafić dokument z decyzją o przyznaniu pieniędzy - dowiaduje się WP
• Marek Suski: to nie jest góra złota ani nawet duży mieszek
• Katarzyna Lubnauer: dotacja wynika z czystej wdzięczności

Szkoła o. Rydzyka dostanie prawie 300 tys. zł od NFOŚiGW - formalna decyzja zapadnie lada dzień
Źródło zdjęć: © PAP | Rafał Guz
Jacek Gądek

02.11.2016 | aktual.: 02.11.2016 22:28

Po wygranych przez Prawo i Sprawiedliwość wyborach parlamentarnych instytucje związane z o. Tadeuszem Rydzykiem otrzymują kolejne dofinansowania bądź wygrywają konkursy. Na największa kwotę (26,49 mln zł) opiewała ugoda zawarta przez NFOŚiGW z fundacją Lux Veritatis zajmującą się odwiertami geotermalnymi w Toruniu.

Z kolei Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej, wygrała (ofertą za 3 mln zł) organizowany przez Ministerstwo Sprawiedliwości konkurs na "usprawnienie procesów komunikacji w polskim wymiarze sprawiedliwości".

Po wyborach NFOŚiGW nie dofinansował jeszcze żadnej inicjatywy WSKSiM. To ma się jednak zmienić. Fundusz szykuje bowiem 285,6 tys. zł dla tej toruńskiej uczelni. Wyższa Szkoła Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu aplikowała o pieniądze na przedsięwzięcie o nazwie: "Studia podyplomowe 'Polityka ochrony środowiska i zarządzenie' - I edycja 2017/2018". Serwis Oko.press pisał wcześniej o tym wniosku WSKSiM oraz poparciu ministra Jana Szyszki (PiS) dla niego.

Wniosek przeszedł ocenę formalną i merytoryczną. - Obecnie ma status "zarekomendowany do dofinansowania", jednak nie ma jeszcze decyzji zarządu NFOŚiGW o udzieleniu dofinansowania - informuje WP Fundusz. Wniosek jest obecnie w trakcie przygotowania do przedstawienia zarządowi Funduszu do ostatecznej decyzji o dofinansowaniu, a to ma nastąpić lada dzień. Przed szkołą o. Tadeusza Rydzyka pozostają więc formalne decyzje zarządu Funduszu o dofinansowaniu i podpisanie umowy z uczelnią. Do tego czasu Fundusz nie chce udzielać żadnych informacji o możliwym terminie zrealizowania przelewu.

Na liście rankingowej wniosek Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej znalazł się na przedostatnim miejscu - jest piąty na sześć projektów z punktacją 63 na 100 punktów. Tak ocenili go eksperci Funduszu. Niżej spośród zaopiniowanych pozytywnie wniosków został oceniony tylko projekt Międzynarodowej Wyższej Szkoły Logistyki i Transportu we Wrocławiu - 61,5 pkt. Wyższa Szkoła Bankowa w Poznaniu - projekt o jedno miejsce lepszy niż ten szkoły o. Rydzyka - zyskał ich 67. Z kolei lider zestawienia (Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie) - 76 pkt.

Natomiast pod względem kwoty, na jaką ma opiewać dotacja dla WSKSiM, jest druga pod względem wysokości. Wnioskowana kwota dotacji to 285,6 tys. zł. Z kolei cały projekt studiów podyplomowych organizowanych na uczelni o. Rydzyka ma wynieść 408 tys. zł.

- To nie jest góra złota ani nawet duży mieszek - komentuje Marek Suski. Jak dodaje poseł PiS, do tej pory "mieliśmy dyskryminację jednej uczelni, więc teraz od tego odchodzimy". - Jak demokracja, to demokracja. Poprzednia władza odmawiała dotacji ze względów politycznych, a my takich kryteriów politycznych nie stosujemy - mówi Suski.

Na uczelni o. Rydzyka wykładają minister środowiska prof. Jan Szyszko (PiS) i jego córka dr inż. Katarzyna Szyszko-Podgórska. - Wielu profesorów wykłada na WSKSiM. Wielu ministrów poprzednich rządów również wykładało na różnych uczelniach. Minister nie ma w tej szkole udziałów, więc nie ma żadnej niestosowności - ocenia Suski.

- Pieniądze z Funduszu dla toruńskiej uczelni to dalsza konsekwencja tego, że po wyborach pieniądze szerokim strumieniem płyną do o. Rydzyka. A są przecież uczelnie dużo bardziej uznane i to one mogłyby organizować studia z zakresu ochrony środowiska. Szkoła o. dyrektora nie zna się przecież na wszystkim - mówi z kolei Katarzyna Lubnauer z Nowoczesnej, wiceprzewodnicząca sejmowej Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży.

Jak ocenia posłanka opozycji, nie najlepiej świadczy o projekcie toruńskiej uczelni fakt, że uzyskał on bardzo niską punktację. - Widać, że dotacja nie ma podstaw merytorycznych, ale wynika z czystej wdzięczności - kończy Lubnauer.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
prawo i sprawiedliwośćtadeusz rydzyktylko w wp
Zobacz także
Komentarze (770)