Szefowa MSZ Niemiec: Problemy z wymianą czołgów z Polską, to nie tylko nasza wina
Niemcy odpierają polskie zarzuty związane z niedoszłą wymianą czołgów. W ostatnich dniach w Warszawie wzrosło niezadowolenie z prawdopodobnego fiaska porozumienia z Berlinem. Sytuacje skomentowała szefowa niemieckiej dyplomacji Annalena Baerbock.
23.07.2022 11:55
- Niemieckie obietnice wymiany broni pancernej okazały się oszustwem - skomentował w piątek w rozmowie ze "Spieglem" wiceszef polskiego MSZ Szymon Szynkowski vel Sęk Porozumienie zakładało, że Berlin przekaże Warszawie czołgi Leopard 2 za przekazane przez Polskę Ukrainie poradzieckie T72. Jak dotąd, umowa jest wyłącznie na papierze, a w rzeczywistości polskie magazyny nie zostały zasilone nowsze pojazdy pancerne.
- Niemcy zaoferowali Polakom czołgi starsze niż te, które daliśmy Ukrainie. Ta oferta była nie do przyjęcia, bo nie mamy interesu w tym, żeby pogarszać stan naszego uzbrojenia i szkolić naszych żołnierzy na sprzęcie z lat sześćdziesiątych - powiedział Szynkowski w "Der Spiegel".
Tymczasem niemiecka szef MSZ Annalena Baerbock przyznała, że wymiana czołgów "nie idzie zgodnie z planem". - To nie jest wyłącznie nasza wina - stwierdziła.
- W takiej sytuacji jak ta, nikt nie oszukuje swojego europejskiego sąsiada. Jeśli okaże się, że wymiana czołgów nie idzie zgodnie z planem, to nie jest to całkowicie nasza wina. Od początku było jasne, że nie możemy z dnia na dzień zastąpić każdego sprzętu pstryknięciem palców - odpowiedziała Baerbock w wywiadzie dla gazety "Bild".
To nie pierwsza wpadka Niemiec
Niemiecka gazeta "Frankfurter Allgemeine Zeitung" skrytykowała ostatnio politykę prowadzoną przez kanclerza Olafa Scholza. Berlin obiecał Ukrainie dostarczenie ciężkiej broni tak szybko jak tylko to możliwe. Z kolei wysłał do tej pory tylko siedem samobieżnych haubic.
- Żaden kraj nie ma większej luki pomiędzy zobowiązaniami a dostawami. Opozycja jest niezadowolona ze stanu dostaw broni do Ukrainy i grozi kanclerzowi Olafowi Scholzowi, że w krótkim czasie skieruje sprawę do parlamentu" - przekazał niemiecki dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung".
Niemieccy politycy coraz częściej mówią jednym głosem, uznając, że umowa z polską wisi na włosku. Co więcej, Roderich Kiesewetter członek partii CDU ds. bezpieczeństwa dowiedział się, że oferta z Niemiec obejmowała 20 starszych czołgów Leopard za prawie 300 T72 dostarczonych przez Polskę T-72 Ukrainie.