Szef wywiadu: rosyjscy agenci aktywni jak za zimnej wojny
Aktywność rosyjskiego wywiadu w Belgii,
gdzie mieszczą się siedziby NATO i instytucji UE, sięgnęła poziomu
z czasów zimnej wojny - ocenił nowy szef belgijskich służb
specjalnych Alain Winants.
05.12.2008 | aktual.: 05.12.2008 12:09
- Wielu agentów służb rosyjskich prowadzi stale działalność. W większości naszych krajów (Europy Zachodniej) można stwierdzić, że poziom obecności i aktywności jest prawie taki sam, jeśli nie zupełnie taki sam, jak podczas zimnej wojny - oświadczył Winants, cytowany przez belgijski dziennik "Le Soir".
Dodał, że "zainteresowanie rosyjskich służb Brukselą jest ewidentne" i ocenił, że działają one z "pewną agresywnością i pewnym tupetem".
W rozmowie wskazał także na aktywność wywiadu chińskiego w Belgii, która, "ze względu na swoją pozycję, obecność NATO, SHAPE (Kwatera Główna Sił Sojuszniczych w Europie) i Komisji Europejskiej, jest idealnym terenem działania dla różnych służb wywiadowczych".