Szef SKW: będzie pierwsze zawiadomienie do prokuratury ws. katastrofy

W najbliższych dniach do prokuratury trafi pierwsze zawiadomienie dotyczące błędów, zaniechań poprzedniego kierownictwa SKW w sprawie katastrofy smoleńskiej - zapowiedział szef Służby Kontrwywiadu Wojskowego Piotr Bączek. Dodał, że podstawą są dokumenty odnalezione w służbie.

Obraz
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński

Bączek, który był gościem TV Republika, nie chciał ujawniać żadnych szczegółów. Powiedział jedynie, że z odnalezioną dokumentacją pokrywa się "bardzo dużo wniosków zespołu smoleńskiego, także w zakresie działań służb specjalnych".

Dodał, że odnalezione podczas audytu w SKW materiały pozwalają na skierowanie zawiadomienia do prokuratury; zastrzegł, że nie będzie ono ostatnie.

- W wyniku audytu przeprowadzonego w SKW, odnaleziono materiały, które pokazują zasadnicze błędy zaniechania poprzednich ekip, i rządowych i kierownictwa służby. Jesteśmy na końcowym etapie pierwszego wniosku do prokuratury, w najbliższych dniach zostanie skierowany - powiedział.

Dodał, że "trzeba założyć, że jest jeszcze dużo materiałów do odkrycia". Szef SKW pytany czy materiały te były wynoszone powiedział, że problem tkwił raczej w tym, że "poprzednie kierownictwa nie przykładały do tego wielkiej wagi". Zaznaczył, że część materiałów jest bardzo dobrych i porażających pod względem "wiedzy, jaka była w służbie".

Ocenił również, że prowadzone były działania dezinformacyjne w sprawie osób, które domagały się upamiętnienia przed pałacem prezydenckim ofiary katastrofy smoleńskiej.

Okoliczności katastrofy smoleńskiej bada specjalny zespół prokuratorów Prokuratury Krajowej. W początkach kwietnia ubiegłego roku PK po sześciu latach przejęła śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej od zlikwidowanej prokuratury wojskowej. Wcześniej Wojskowa Prokuratura Okręgowa postawiła zarzuty dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska (dotychczas nie zdołano im ich przedstawić) oraz dwóm oficerom rozwiązanego po katastrofie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, który zajmował się transportem najważniejszych osób w państwie.

W ramach śledztwa prowadzonego przez zespół prokuratorów PK przeprowadzane są od listopada 2016 r. ekshumacje ofiar katastrofy. Pod koniec lutego br. PK poinformowała, że zawarła umowę z brytyjskim Forensic Explosives Laboratory (FEL) na wykonanie analizy śladów materiałów wybuchowych w próbkach pobranych w ramach śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej.

Jednym z wątków badanych przez PK są też ewentualne zaniedbania, do których mogło dojść w trakcie organizacji i przygotowania wizyty prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Katyniu.

10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku w katastrofie Tu-154M zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka.

Wybrane dla Ciebie

Trump: Europa musi się wziąć w garść
Trump: Europa musi się wziąć w garść
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Incydent na lotnisku. Kraków Airport wznowił operacje
Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci
Chińczycy zestrzelili meteor? Niezwykłe nagrania w sieci
Nigeria chce sprzedawać gaz Europie. Planuje budować gazociąg z Libią
Nigeria chce sprzedawać gaz Europie. Planuje budować gazociąg z Libią
"Bylibyśmy zdolni". Sikorski o przechwytywaniu dronów nad Ukrainą
"Bylibyśmy zdolni". Sikorski o przechwytywaniu dronów nad Ukrainą
Szczyt w Katarze. "Ukarać Izrael za wszystkie zbrodnie"
Szczyt w Katarze. "Ukarać Izrael za wszystkie zbrodnie"
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Zorro uratowany. Akcja ratunkowa na autostradzie we Włoszech
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Elbląg w gotowości: Rośnie poziom wody w rzece Kumiela
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Zmarł biskup Antoni Dydycz. Miał 87 lat
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
Dożynki u Nawrockich. Prezydent pokazał, jak się bawili
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
MSZ wezwało ambasadora. Reakcja po incydencie w Rumunii
Ukraińcy uderzyli w Primorsku. Zełenski zabrał głos po ciosie w Rosję
Ukraińcy uderzyli w Primorsku. Zełenski zabrał głos po ciosie w Rosję