Szef Pfizera optymistycznie. Mówi, kiedy wrócimy do normalności
Albert Bourla, szef firmy Pfizer, będącej producentem szczepionki na COVID, zabrał głos ws. epidemii koronawirusa na świecie. Mężczyzna poinformował, kiedy, jego zdaniem, wrócimy do normalności po lockdownie. Wizja jest bardzo optymistyczna.
16.04.2021 09:40
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Szef Pfizera, który odpowiada za produkcję jednej z dostępnych szczepionek na COVID, udzielił wywiadu dla włoskiego dziennika "Corriere della Sera". Jak zapewnił, ma nadzieję, że wkrótce możemy uporać się z epidemią koronawirusa.
Szef Pfizera optymistycznie. Mówi, kiedy "wrócimy do normalności"
- Planujemy drastycznie zwiększyć nasze dostawy szczepionek do krajów europejskich w nadchodzących tygodniach. W tym kwartale dostarczymy ponad cztery razy więcej niż w pierwszym: to będzie 250 milionów dawek po tym, jak do marca wysłaliśmy 62 miliony - mówił Albert Bourla.
Jak zapewnił, to jeszcze nie wszystko, ponieważ Pfizer w dalszym ciągu prowadzi negocjacje z Unią Europejską ws. dostaw kolejnych szczepionek na COVID. Szef koncernu powiedział też kiedy, jego zdaniem, wrócimy do "normalności".
W opinii szefa Pfizera "normalne życie" będzie możliwe już w okolicach jesieni. - Widzimy to na przykładzie Izraela. Tam zdołaliśmy pokazać całemu światu, że jest nadzieja. Taki był sens badań nad danymi izraelskimi - podkreślił Bourla.
- Kiedy zaszczepi się znaczną część populacji, możliwy staje się powrót do prawie takiego życia, jak przedtem - tłumaczyl szef Pfizera.
Koronawirus "jak grypa"? Szef Pfizera: powtórne szczepienie będzie konieczne
Czy konieczne będzie jednak ponowne szczepienie? W ocenie szefa Pfizera koronawirus będzie wkrótce "jak grypa". Jak dodał, wiele wskazuje na to, że powtórne szczepienie będzie jednak konieczne.
Dyrektor generalny koncernu był pytany też o skargi ws. opóźnień w dostawach szczepionek. - Wszystkich 27 krajów otrzymuje tyle, ile poprosiło. Wszystkie dawki szczepionki na COVID dochodzą, dokładnie 99,9 procent. Problemem jest to, że UE jest bardzo duża i nie wszyscy dostawcy zdołali dostarczyć tyle, ile obiecali - zaznaczył.
W czwartek 15 kwietnia informację o zwiększonej liczbie dawek szczepionki na COVID od firmy Pfizer poinformował premier Mateusz Morawiecki. "Dobra informacja, która dotarła właśnie do Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych. Łącznie do czerwca samej szczepionki Pfizer mamy otrzymać około 4 mln 200 tysięcy dawek" - napisał w mediach społecznościowych.
Źródło: PAP