Szef KRS o wykluczeniu z europejskiego stowarzyszenia: bez wpływu na działalność
Europejska Sieć Rad Sądownictwa podjęła w czwartek decyzję o wykluczeniu ze swego grona polskiej Krajowej Rady Sądownictwa. - Rada nie będzie ulegała żadnej presji, także ze strony organów międzynarodowych - stwierdził przewodniczący Krajowej Rady Sądownictwa sędzia Paweł Styrna.
- Decyzja ENCJ, nie będzie miała wpływu na działalność KRS. Bez względu na opinie organizacji międzynarodowych, Rada była i jest konstytucyjnym, niezależnym organem, stojącym na straży niezawisłości sędziów i niezależności sądów - stwierdził przewodniczący KRS sędzia Paweł Styrna.
- Rada nie będzie ulegała żadnej presji, także ze strony organów międzynarodowych - podkreślił szef KRS
W czwartek, podczas obrad Nadzwyczajnego Zgromadzenia Ogólnego Europejskiej Sieci Rad Sądownictwa (ENCJ) w głosowaniu podjęto decyzję o wykluczeniu polskiej KRS z szeregów stowarzyszenia. Za głosowało 86 członków zgromadzenia, 6 osób wstrzymało się od głosu. Nikt nie był przeciw.
- Istnieje obowiązek europejskiej społeczności sądowniczej, aby jasno mówić o swym sprzeciwie wobec jakichkolwiek ataków ze strony rządu na niezawisłość sędziów - tłumaczył przewodniczący Rady Filippo Donati. Nie wykluczył, że gdy KRS spełni wymogi niezawisłości od rządu, będzie mogła ponownie wrócić do stowarzyszenia.
- Nie będziemy unikali kontaktów z ENCJ, natomiast według nas inicjatywa leży po stronie stowarzyszenia, które tak naprawdę ponosi pełną odpowiedzialność za ten kryzys, który zaistniał - stwierdził sędzia Styrna.
Szef KRS dodał, że ENCJ "nie podejmowała żadnych działań mających na celu podjęcie dialogu i wyjaśnienie wątpliwości, które sama zgłasza".
- Zostaliśmy zawieszeni w 2018 r. i od tego czasu ENCJ nie utrzymuje z nami żadnego kontaktu pomimo tego, że KRS wysyłała wyjaśnienia dotyczące sytuacji i statusu Rady. Pomimo tego Stowarzyszenie izolowało Radę, nie informowało o swoich pracach, uniemożliwiało spotkania i wyjaśnienie sytuacji, jaka jest w Polsce - stwierdził.