Trwa ładowanie...
mark zuckerberg
10-08-2017 04:12

Szef Facebooka na prezydenta w 2020 roku? "Jego zachowanie na to wskazuje"

Mark Zuckerberg, współzałożyciel i szef Facebooka, w ostatnich miesiącach odwiedził szereg stanów, które mają kluczowe znaczenie w batalii o Biały Dom. Podróże Zuckerberga zaowocowały spekulacjami, że myśli on o starcie w wyborach prezydenckich w 2020 r.

Szef Facebooka na prezydenta w 2020 roku? "Jego zachowanie na to wskazuje"Źródło: East News, fot: Lluis Gene
d1fgwea
d1fgwea

Sam Mark Zuckerberg kilka razy zaprzeczał pogłoskom, że żywi ambicje prezydenckie. Jednak zdaniem Petera Doocy'ego, dziennikarza portalu telewizji Fox News, postępowanie Zuckerberga ma większe znaczenie niż słowa.

W ostatnich miesiącach Zuckerberg odwiedził stan Iowa, stan, w którym prawybory tzw. "caucuses" są pierwszym przystankiem polityków w batalii o otrzymanie nominacji swojej partii w wyborach prezydenckich.

Wizyta szefa globalnego serwisu społecznościowego w stanie wchodzącym do tzw. "pasa kukurydzy" - farmerskich stanów kojarzonych z uprawą kukurydzy i przemysłem spożywczym, zdaniem dziennikarzy może mieć tylko jedno wyjaśnienie: jest okazją do przedstawienia się wyborcom.

Mark Zuckerberg - z fortuną szacowaną na 71,8 miliardów dolarów obecnie na piątym miejscu listy najbogatszych ludzi świata dwutygodnika "Forbes" - odwiedził także inne stany amerykańskiej federacji, w tym tzw. "stany wahadłowe" (swing states).

d1fgwea

Stany wahadłowe - takie jak Michigan, czy Pensylwania - zyskały sobie taką nazwę, ponieważ żadna z dwóch podstawowych amerykańskich partii politycznych nie ma w tych stanach zdecydowanej przewagi, a elektorat z wyborów na wyboru zmienia swoje sympatie: w jednych wyborach głosując na Republikanów, a w następnych na Demokratów.

Mark Zuckerberg, Człowiek Roku 2010 tygodnika "Time", podczas swoich wojaży po Ameryce w ostatnich miesiącach odwiedzał zakłady samochodowe, farmy i przydrożne restauracje. Miliarder z Doliny Krzemowej - tak jak mają to w swoim zwyczaju zawodowi politycy - fotografował się z robotnikami pracującymi na taśmie montażowej, tzw. przeciętnymi Amerykanami i z gwiazdami sportu jak np. z polskiego pochodzenia Mike'em Krzyzewskim, legendarnym trenerem drużyny koszykówki Uniwersytetu Duke.

W styczniu, jak poinformował portal "Politico", Mark Zuckerberg i jego żona Priscilla Chan zatrudnili w swojej fundacji charytatywnej "Chan Zuckerberg Initiative" Davida Plouffego, szefa kampanii wyborczej Baracka Obamy w roku 2008, a na początku sierpnia Joela Benensona, który w przeszłości był doradcą prezydenta Baracka Obamy i głównym strategiem sztabu wyborczego Hillary Clinton, kandydatki Partii Demokratycznej w wyborach w 2016 r.

W zarządzie fundacji "Chan Zuckerberg Initiative" zasiada także Ken Mehlman, który kierował w roku 2004 kampanią wyborczą prezydenta George'a W. Busha w walce o drugą kadencję.

d1fgwea

Fundacja Zuckerberga i jego żony zatrudnia także Amy Dudley w przeszłości doradczynię ds. informacji Tima Kaine'a, demokratycznego senatora ze stanu Wirginia i u boku Hillary Clinton kandydata na wiceprezydenta w wyborach 2016 r.

33-letni letni Mark Zuckerberg jest jeszcze za młody, aby ubiegać się o urząd prezydenta; Konstytucja Stanów Zjednoczonych przewiduje, że kandydat do objęcia najwyższego urzędu w państwie musi mieć ukończone przynajmniej 35 lat.

Wiek nie będzie już dla Zuckerberga przeszkodą w roku 2020, kiedy odbędą się następne wybory prezydenckie. Zdaniem ekspertów z pewnością przeszkodą dla niego nie będą ani pieniądze, ani brak doświadczenia politycznego.

Amerykańscy wyborcy - przypominają politolodzy - nie boją się eksperymentować, czego dowodem może być fakt, że w ubiegłym roku wybrali na prezydenta Donalda Trumpa, który nigdy wcześniej nie sprawował urzędu z wyboru.

d1fgwea
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1fgwea
Więcej tematów