Szef Colloseum wrócił do Polski
Podejrzany o wyłudzenie 345 mln zł Józef Jędruch, szef Konsorcjum Colloseum, przyleciał do Polski. Prosto z Okęcia zostanie przewieziony do aresztu śledczego w Katowicach. Szef konsorcjum uciekł z Polski półtora roku temu, kiedy Centralne Biuro Śledcze ustaliło, iż dopuścił się wielomilionowych oszustw.
30.12.2003 | aktual.: 30.12.2003 10:18
Prawdopodobnie jeszcze we wtorek katowicka Prokuratura Okręgowa postawi Jędruchowi kolejne zarzuty. Józef Jędruch i poszukiwany nadal międzynarodowym listem gończym wiceprezes Colloseum Piotr Wolnicki są podejrzani o popełnienie przestępstw finasowych. Najpoważniejszy zarzut to wyłudzenie 345 mln zł z Będzińskiego Zakładu Elektroenergetycznego.
23 grudnia sąd w Jerozolimie zgodził się na ekstradycję Jędrucha do Polski, bez żadnych warunków. Procedurę ekstradycji przyspieszyła też zgoda samego Jędrucha, który uznał, że jego możliwości obrony wyczerpały się, po tym gdy nie powiodły się jego próby uzyskania izraelskiego obywatelstwa.
20 zarzutów, 15 lat więzienia
O ekstradycję byłego szefa Colloseum władze polskie zwróciły się w sierpniu. Nie wiadomo było, czy dojdzie do niej, ponieważ pomiędzy Polską a Izraelem nie ma umowy ekstradycyjnej. 22 lipca izraelska policja zatrzymała Józefa Jędrucha na prośbę polskich organów ścigania. Od 16 miesięcy był on poszukiwany międzynarodowym listem gończym przez Centralne Biuro Śledcze.
Polska przesłała we wniosku ekstradycyjnym 20 zarzutów, ponieważ jednak w Izraelu część przestępstw karno-skarbowych podlega niskiej karze, po uzgodnieniach izraelski wymiar sprawiedliwości zaakceptował 11 najcięższych zarzutów wobec Jędrucha. Najpoważniejsze dotyczą wyłudzenia w obrocie wierzytelnościami prawie 345 milionów złotych na szkodę Będzińskich Zakładów Elektroenergetycznych oraz Polskich Sieci Elektroenergetycznych. Na Jędruchu ciąży też zarzut podrabiania dokumentów. Szefowi Colloseum grozi do 15 lat więzienia.
Szefów Colloseum aresztowano już raz, w październiku 2001 roku, jednak miesiąc później zwolniono ich za kaucją oraz cofnięto zakazy kierowania firmą.
List żelazny za milion złotych
Józef Jędruch, podobnie jak nadal poszukiwany Piotr Wolnicki, jego wspólnik i wiceprezes Colloseum uciekł z kraju z powodu błędu katowickiego sądu w marcu 2002 roku. 13 marca sędzia podczas posiedzenia podjął decyzję, że obaj trafią do aresztu, jednak decyzja trafiła do policji oraz prokuratury dopiero następnego dnia. W międzyczasie Jędruch i Wolnicki uciekli za granicę. Obaj starali się o przyznanie im listu żelaznego. Umożliwiłoby to im powrót do kraju i udział w procesie bez ryzyka aresztowania. Jędruch apelował do premiera, publikując list otwarty, w którym oczekiwał listu żelaznego w zamian za - jak twierdzi - współfinansowanie kampanii wyborczej SLD w 2001 roku. Chodzi rzekomo o sumę miliona złotych. 10 kwietnia 2002 roku katowicki sąd zadecydował o nie przyznawaniu listów żelaznych szefom Colloseum.
W kwietniu 2002 roku agenci Centralnego Biura Śledczego zatrzymali byłego głównego księgowego oraz wiceprezesa Polskich Sieci Elektroenergetycznych, podejrzanych o współpracę z szefami Colloseum.
Konsorcjum Finansowo - Inwestycyjne Colloseum powstało w 1996 roku jako kancelaria prawna. Następnie zajmowało się handlem samochodami i złomem oraz długami dużych firm państwowych. W ciągu kilku lat konsorcjum w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach przejęło kontrolę m.in. nad hutami Pokój i Ferrum oraz uzyskało pakiet większościowy w warszawskim Energomontażu-Północ.