Szef CIA odbył tajną podróż do Chin. Centralna Agencja Wywiadowcza milczy
Dyrektor CIA William Burns odwiedził w zeszłym miesiącu Chiny w celu poprawy komunikacji między Pekinem a Waszyngtonem - poinformowali anonimowo dwaj amerykańscy urzędnicy. Wizyta była tajna.
- W zeszłym miesiącu dyrektor Burns udał się do Pekinu, gdzie spotkał się z chińskimi odpowiednikami i podkreślił znaczenie utrzymania otwartych linii komunikacyjnych w kanałach wywiadowczych - powiedział w rozmowie z agencją Reuters jeden z urzędników. CIA odmówiła komentarza na temat podróży do Chin.
Urzędnicy amerykańscy ostrożnie podkreślają, że misje wywiadowcze szefa CIA nie są bezpośrednio powiązane z dyplomacją amerykańską.
Misja Burnsa odbyła się w momencie największych spięć między Chinami a Stanami Zjednoczonymi.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Napięte relacje na linii Chiny-USA
Relacje między dwiema największymi gospodarkami świata mocno się pogorszyły w ubiegłym roku, gdy ówczesna spikerka Izby Reprezentantów Nancy Pelosi złożyła oficjalną wizytę na Tajwanie. Wzbudziło to gniewną reakcję komunistycznych władz Chin, które uznają demokratycznie rządzony Tajwan za część swojego terytorium.
W lutym napięcia ponownie wzrosły po tym, gdy w amerykańskiej przestrzeni powietrznej pojawił się chiński balon szpiegowski. W wyniku tego zdarzenia sekretarz stanu USA Antony Blinken odwołał planowaną wizytę w Pekinie. Zaś w zeszłym miesiącu minister obrony Chin odmówił spotkania z sekretarzem obrony USA Lloydem Austinem na szczycie bezpieczeństwa w Singapurze.
Co więcej pod koniec maja chiński myśliwiec wykonał niepotrzebnie agresywny manewr podczas przechwycenia amerykańskiego samolotu zwiadowczego nad Morzem Południowochińskim. Amerykański sekretarz obrony wyraził wówczas zaniepokojenie działaniami Chin. Stwierdził, że w pewnym momencie podobny incydent "może bardzo szybko wymknąć się spod kontroli".