Szef CIA o tajnych więzieniach: nie potwierdzam, nie zaprzeczam
Dyrektor CIA Porter Goss nie potwierdził, ale i nie zdementował doniesień o tajnych więzieniach CIA dla terrorystów w Europie Wschodniej, z których jedno miałoby się rzekomo znajdować w Polsce.
Zapytany przez telewizję ABC News, "dlaczego USA potrzebują" tych więzień - o których pierwszy poinformował "Washington Post" kilka tygodni temu - Goss określił wiadomości o nich jako "prasowe spekulacje", ale potem nie zaprzeczył, że więzienia mogą istnieć.
Dyrektor CIA najpierw powiedział, że "nie wie dokładnie, o czym mówi" pytający go dziennikarz, a potem, naciskany "czy USA mają" wspomniane więzienia, odpowiedział tylko: Niech mi pan pozwoli ująć to tak. Prowadzimy wojnę z terroryzmem. Jest nieuniknione, że będziemy musieli schwytać niektórych terrorystów, i jest nieuniknione, że będą oni musieli mieli należny proces i oczywiście do tego dojdzie. Będzie to przeprowadzone zgodnie z prawem i takimi regułami odpowiedniego procesu, jakie ten kraj przewiduje.
CIA normalnie nie komentuje informacji dotyczących swojej działalności. Wypowiedź Gossa potwierdziła stanowisko rządu USA w sprawie więzień, wyrażane wcześniej przez innych wyższych funkcjonariuszy administracji prezydenta Busha. Również oni nie potwierdzili ani nie zdementowali informacji o tajnych więzieniach w Europie Wschodniej.
W wywiadzie dla ABC News Goss zapewniał również, że Stany Zjednoczone nie stosują tortur w śledztwie przeciw podejrzanym o terroryzm - co poprzednio podkreślał m.in. sam Bush.
Jak powiedział, CIA nie torturuje podejrzanych, m.in. dlatego, że "nie osiąga się przez to tego, czego się chce". Tortury są nieskuteczne - oświadczył.