Tego Putin się nie spodziewał. Tak uderzyły w niego brytyjskie służby

Dyrektor generalny brytyjskiego wywiadu Ken McCallum powiedział w środę, że rosyjski wywiad, działający na europejskim kontynencie, został poważnie osłabiony od czasu inwazji Rosji na Ukrainę. Od lutego tego roku z Europy odesłanych zostało przynajmniej 400 szpiegów Kremla.

Ken McCallum, dyrektor generalny brytyjskiego wywiadu, twierdzi, że rosyjski wywiad w Europie został osłabiony
Ken McCallum, dyrektor generalny brytyjskiego wywiadu, twierdzi, że rosyjski wywiad w Europie został osłabiony
Źródło zdjęć: © Getty Images | PA Wire/PA Images

Dobre informacje szef MI5 przekazał podczas dorocznego wystąpienia, które tradycyjnie stanowi podsumowanie i ocenę zagrożeń, jakie stoją przed Wielką Brytanią. Tym razem raport służb bezpieczeństwa poważnie koncentrował się na sprawach agresji rosyjskiej na Ukrainę.

Jak podał "Wall Street Journal", dyrektor McCallum stwierdził, że podjęta w ostatnich miesiącach decyzja kilku krajów europejskich o wydaleniu około 600 rosyjskich urzędników, z których co najmniej 400 brytyjskie służby wywiadowcze uznały za szpiegów, "zadała cios strategiczny rosyjskim służbom wywiadowczym".

Była to, według oceny MI5, największa akcja zatrzymania rosyjskich działań wywiadowczych w "najnowszej historii Europy".

Od czasu inwazji na Ukrainę w lutym wiele krajów europejskich, w tym Niemcy i Irlandia, wyrzuciło rosyjskich dyplomatów podejrzanych o powiązania z tajną działalnością.

"Osłabiliśmy rosyjską sieć szpiegowską w Europie"

Wielka Brytania już wcześniej rozpracowywała starannie siatkę szpiegowską. Odmówiła wiz ponad 100 rosyjskim dyplomatom, by zapobiec uzupełnianiu agenturalnych szeregów na swoim terytorium.

Jak powiedział w środę McCallum, działania Brytyjczyków i podobne decyzje podejmowane w Europie, przyczyniły się do "bardzo dużego wyłomu w tajnych działaniach Rosjan w całej Europie".

Ostrzeżenie przed Chinami i Iranem

Szef brytyjskiego wywiadu ostrzegł, że Rosja jest tylko jednym z niezliczonych wyzwań, przed którymi stoi Wielka Brytania. Zagrożenie stanowią także Chiny oraz Iran.

MI5 ostrzega, że oba państwa zintensyfikowały represje wobec swoich obywateli przebywających w Wielkiej Brytanii. Nawiązał do incydentu w Manchesterze, gdy przedstawiciele tamtejszej ambasady chińskiej zostali sfilmowani, gdy usiłowali rozprawić się z uczestnikami ulicznego protestu, siłą wciągając swojego obywatela do placówki konsularnej.

Zmniejszyło się natomiast, według raportu szefa wywiadu, zagrożenia ze strony Państwa Islamskiego i Al-Kaidy. Obie organizacje odniosły wiele porażek, gdy udawało się zapobiec próbom zamachów terrorystycznych.

Tajne rosyjskie operacje na Wyspach

Wojna w Ukrainie spowodowała, że uwaga MI5 przeniosła się z powrotem na Rosję. - Rosyjska agresja podniosła kwestie bezpieczeństwa narodowego, które zostały zapisane w podręcznikach historii - powiedział McCallum.

Szef MI5 odmówił komentarza na temat tajnych rosyjskich operacji, które miały miejsce w Wielkiej Brytanii od lutego, ale powiedział, że nie było ich wiele. Pomimo pozbycia się wielu prawdopodobnych agentów, Rosja - jak twierdzi dyrektor MI5 - nadal ma swoich szpiegów i może stanowić poważne zagrożenie.

- Wielka Brytania musi być gotowa na rosyjską agresję przez wiele lat - powiedział McCallum, zwracając uwagę, że przedmiotem działań Rosjan może być przede wszystkim cyberprzestrzeń.

Zobacz też: Co czeka Wielką Brytanię? "Trudny ekonomicznie czas"

Wybrane dla Ciebie