Szczyt ws. wojny w Donbasie. Zełeński czekał na Putina
Przywódcy Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec spotkali się w Paryżu, by rozmawiać o konflikcie w Donbasie. Władimir Putin spóźnił się na spotkanie o 20 minut. Czekał na niego Wołodymyr Zełenski, dla którego to pierwsze spotkanie z przywódcą Rosji.
Spotkanie przywódców Rosji, Ukrainy, Francji i Niemiec to tzw. format normandzki. Gospodarzem rozmów w Pałacu Elizejskim był Emmanuel Macron. Jako ostatni w siedzibie prezydenta Francji pojawił się Władimir Putin.
Prezydenci i kanclerz Niemiec rozmawiali o uregulowaniu konfliktu w Donbasie na wschodzie Ukrainy. Konflikt, który rozpoczął się tuż po aneksji Krymu przez prorosyjskich separatystów, trwa od ponad pięciu lat. Zginęło w nim przeszło 13 tysięcy osób.
Szczyt ws. wojny w Donbasie. Zełenski czekał na Putina
W czasie gdy prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski szykował się na podróż do stolicy Francji, na kijowskim Majdanie kilka tysięcy ludzi zgromadziło się na wiecu pod hasłem "Czerwone linie dla Zełenskiego". Chcieli w ten sposób wywrzeć na nim presję, by nie godził się na ustępstwa wobec Rosji.
Żadnych kompromisów w zakresie integralności i ustroju państwa, żadnych ustępstw w sprawie dążeń Ukrainy do członkostwa w Unii Europejskiej i NATO, żadnych wyborów na okupowanych terenach - to postulaty opozycji (m.in. partii Petra Poroszenki i Julii Tymoszenko) i wspierających ich manifestantów.
Szczyt czwórki normandzkiej poprzednio odbył się w 2016 roku w Berlinie.
Źródło: Polsat News
Czytaj też: Spotkanie Władimira Putina i Aleksandra Łukaszenki w Soczi
Protesty na Majdanie. Powodem "kapitulacja" ws. Donbasu
Masz news, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl