Szczyt UE. Macron: Czekamy na konkretne gesty ze strony Polski
Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w piątek w Brukseli, że Europa czeka na "konkretne gesty" ze strony Polski, dzięki którym uda się zażegnać jej spór z Unią Europejską. Nie wykluczył, że jeśli tak się nie stanie, użyte mogą zostać narzędzia wywierające odpowiednią presję na polski rząd.
Na temat konfliktu Polski z Unią Europejską Emmanuel Macron wypowiedział się podczas konferencji prasowej po zakończeniu dwudniowego szczytu przywódców państw UE. Prezydent Francji wskazał, że konkretne działania polskich władz miałyby załagodzić sytuację oraz sprawić, że użycie środków nacisku przez unijne instytucje byłoby zbędne.
Polityk poinformował również, że odbył "szczerą rozmowę" z premierem Mateuszem Morawieckim. Macron podkreślił jednocześnie, że dyskusja w UE na temat stanu praworządności w Polsce jest związana przede wszystkim z niezależnością sądów.
Spór toczy się także wokół wyroku Trybunału Konstytucyjnego, który orzekł wyższość prawa krajowego nad unijnym.
Zobacz też: Premier Morawiecki na unijnym szczycie. Marek Belka komentuje
Szefowa KE: System dyscyplinarny dla sędziów w Polsce musi zostać zmieniony
Konferencję prasową w sprawie szczytu w Brukseli zorganizowała w piątek również przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen. - Toczyła się tu ważna dyskusja, nie tylko w zakresie praworządności, ale także o niezawisłości sądownictwa. Z przyjemnością przyjęłam fakt, że ta dyskusja się odbyła. Praworządność leży u serca naszej Unii - oświadczyła szefowa KE.
Podkreśliła, że fundamentalnym filarem praworządności jest niezawisłość sądów, co wskazała jako sedno dyskusji unijnych przywódców o Polsce na szczycie UE. - TSUE w lipcu uznał, że należy dokonać przebudowy Izby Dyscyplinarnej, a sędziowie, którzy zostali bezprawnie zwolnieni, muszą być przywróceni do swoich obowiązków. Oczekujemy, że Polska zastosuje się do tej decyzji - dodała Ursula von der Leyen.
Odniosła się także do mechanizmu warunkowości w budżecie UE. - Musimy opracować wytyczne. TSUE równolegle musi ocenić wniosek Węgier i Polski, czy ten mechanizm jest zgodny z prawem. Przyjrzymy się wyrokowi - przekazała przewodnicząca Komisji Europejskiej.
Przeczytaj również: Morawiecki spotkał się z Le Pen. Fala komentarzy w sieci
